W niedzielę wieczorem agencja Reuters poinformowała, że prezydent USA zgodził się na wykorzystywanie systemów ATACMS do ataków na cele wojskowe znajdujące się w głębi Federacji Rosyjskiej.

Ukraińskie władze starały się o taką zgodę od wielu miesięcy. Wykorzystywanie rakiet dalekiego zasięgu w celu nieczenia m.in. infrastruktury wojskowej znajdującej się kilkaset kilometrów od linii frontu zapisana została w prezentowanym przez Wołodymyra Zełenskiego tzw. „planie zwycięstwa”.

Zdaniem dziennikarzy portalu Axios.com, powołujących się na źródła w Waszyngtonie, zgodnie z decyzją Joe Bidena ukraińska armia będzie miała możliwość przeprowadzania uderzeń w regionie Kurska, gdzie rozmieszczone zostały jednostki wojskowe Korei Północnej.

Wojna w Ukrainie. Generał Kraszewski: Lepiej późno, niż wcale

Lepiej późno, niż wcale. Wszyscy na to czekaliśmy, aż zjednoczony Zachód, w tym przede wszystkim Stany Zjednoczne i Wielka Brytania uruchomią proces polityczny dający możliwość Siłom Zbrojnym Ukrainy pełne wykorzystanie spektrum możliwości rakiet dalekiego zasięgu ATAMCS i Storm Shadow – mówił.

– Na pewno nie zmienimy losów wojny tymi rakietami, natomiast na pewno będą Siły Zbrojne Ukrainy w stanie znacząco wpływać na to, co stanie się przed tzw. pauzą zimową. Nastąpi spowolnienie działań, szczególnie komponentu lądowego, a na pewno nastąpi eskalacja użycia lotnictwa i bezpilotowych systemów powietrznych do tego, żeby atakować cywilną infrastrukturę krytyczną  – dodał.

Jednocześnie generał Kraszewski zauważył, że choć użycie rakiet dalekiego zasięgu nie będzie przełomem, to da zupełnie nowe możliwości ukraińskiej armii, co może finalnie przełożyć się na pomniejsze sukcesy frontowe.

– To nie jest odległość, która spowodowałaby znaczące zachwianie działań zbrojnych, bo są to odległości do 300 km w przypadku ATACMS i do 500 km Strom Shadow (…) Biorąc pod uwagę zasięgi Siły Zbrojne Ukrainy będą mogły znacząco dezorganizować system logistyki Federacji Rosyjskiej. Będą mogły oddziaływać i na pewno to zrobią na lotniska i tymczasowe bazy stacjonowania bezpilotowych systemów latających. Będą mogły niszczyć i to jest moim zdaniem kluczowe, elemety systemu stanowisk dowodzenia ugrupowania uderzeniowego Rosji – podkreślił. 

Udział
Exit mobile version