-
Karol Nawrocki rozważa ogólnopolskie referendum dotyczące wymiaru sprawiedliwości, jeśli rząd i parlament nie wypracują kompromisu.
-
Pytania do ewentualnego referendum są już wstępnie przygotowane, jednak rząd i parlament dostaną najpierw szansę na podjęcie działań.
-
PiS również proponuje własne referendum skupione na temacie nielegalnej migracji, kontynuując społeczne mobilizacje wokół tej kwestii.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Zapowiedzi rozwiązania kwestii nieporozumień w sprawach polskiego wymiaru sprawiedliwości prezydent elekt formułował jeszcze w czasie kampanii wyborczej. Chęć realizacji obietnicy zadeklarował również na początku ubiegłego tygodnia na antenie Radia Maryja.
Nawrocki sugerował, że Polacy są już zmęczeni dyskusją dotyczącą sporu: podważania statusu sędziów, którzy mianowani byli przez Andrzeja Dudę, czy kwestii związanych z prokuraturą.
Referendum zainicjowane przez Nawrockiego. Pytania „wstępnie przygotowane”
Karol Nawrocki zapowiedział podjęcie działań mających na celu dialog i rozwiązanie wszelkich nieporozumień w wymiarze sprawiedliwości. Wskazał jednak, że jeśli rozmowy nie osiągną zamierzonego efektu, odda w tej sprawie głos obywatelom.
– Jeśli politycy sobie z tym nie poradzą to, tak jak zapowiadałem w kampanii wyborczej, zwrócę się z wnioskiem do polskiego Senatu o narodowe referendum w kwestii polskiego wymiaru sprawiedliwości – powiedział.
We wtorek na antenie Radia Wnet słowa prezydenta elekta potwierdził jego przyszły rzecznik prasowy, Rafał Leśkiewicz. Choć nie zdradził, jak brzmiałyby pytania zadane w referendum, przyznał, że prace nad nimi są już zaawansowane.
– Na tym etapie nie będziemy jeszcze rozmawiali na temat pytań, które się pojawią w referendum. One są już przygotowane wstępnie przez otoczenie prezydenta – powiedział.
Jak dodał, wcześniej rząd i parlament otrzymają jednak „szansę” na to, by przygotować „rozwiązania prawne, nad którymi będzie toczyła się dyskusja”.
Leśkiewicz : Prezydent elekt chce pokazać, że „nie rzucał słów na wiatr”
Leśkiewicz poinformował, że w pierwszym tygodniu prezydentury Karola Nawrockiego zaprezentowanych zostanie kilka projektów ustaw, przygotowanych przez prawników i specjalistów.
– Karol Nawrocki chce pokazać, że nie rzucał słów na wiatr, tylko projekty ustaw, o których mówił w trakcie kampanii wyborczej, będą składane tuż po zaprzysiężeniu – zapewnił rozmówca radia.
Przyszły rzecznik prezydenta stwierdził, że działania te nie będą mieć znamion ataku na rząd, a jedynie ukażą „sprawczość urzędu pana prezydenta i odpowiedzialności za słowa, które wypowiadał”.
PiS wychodzi z inicjatywą referendalną
Z inicjatywą referendum na początku lipca wychodził również wiceprezes PiS, Tobiasz Bocheński. Tematem plebiscytu miałaby być kwestia nielegalnej migracji. Europoseł zachęcał do składania podpisów pod inicjatywą kryjącą się pod nazwą „Stop Nielegalnej Migracji”.
Pytanie zaproponowane przez Bocheńskiego miałoby brzmieć: „Czy jesteś za odrzuceniem przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które skutkuje ryzykiem spadku bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego?”
„Im więcej będzie podpisów, im większa będzie presja, tym większa szansa, że nie będzie sprowadzania nielegalnych imigrantów do Polski. Bo tak jak Donald Tusk ugiął się pod Ruchem Obrony Granic i wprowadził kontrole graniczne w pewnym zakresie; tak jeżeli polskie społeczeństwo będzie zdeterminowane, również ugnie się, jeżeli chodzi o jego stosunek do nielegalnych imigrantów” – przekonywał wiceprezes PiS.
Ogólnokrajowe referendum. Co mówi prawo?
Jeśli referendum zapowiadane przez Karola Nawrockiego doszłoby do skutku, byłoby siódmym tego typu przedsięwzięciem w historii III RP.
Ostatnie przeprowadzone zostało 15 października 2023 r. i dotyczyło kwestii wyprzedaży majątku państwowego, podniesienia wieku emerytalnego, bariery na granicy z Białorusią i przyjmowania nielegalnych migrantów.
W plebiscycie wzięło udział 12 082 588 obywateli (40,91 proc.). Frekwencja nie przekroczyła jednak wymaganego progu połowy uprawnionych do głosowania. Ostatecznie jej wynik uznany został za niewiążący.
Zgodnie z zapisami konstytucji, prezydent ma prawo – za zgodą Senatu – zarządzenia ogólnokrajowego referendum w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa. W czasie głosowania w izbie wyższej parlamentu uczestniczyć musi co najmniej połowa ustawowej liczby senatorów, a zgoda musi zostać wyrażona przy bezwzględnej większości głosów.
Prezydencki projekt zawierać musi treść pytań skierowanych do obywateli oraz termin, w jakim przeprowadzone ma zostać referendum. Może się ono odbyć najpóźniej w 90 dniu od dnia ogłoszenia postanowienia prezydenta w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.
- Ostre słowa Czarzastego. „Potępiam rząd Izraela”
- PiS ma kandydata na szefa NIK. Kaczyński zdradził nazwisko