Premier Donald Tusk ogłosił, kto zajmie miejsce czterech ministrów startujących w wyborach do Parlamentu Europejskiego. O ile o dwóch kandydaturach mówiło się już wcześniej w kuluarach, o tyle pozostałe dwie były zaskoczeniem. I to właśnie te dwie budzą największy szum wśród posłów opozycji.

Nowa ministra kultury budzi kontrowersje?

Nową ministrą kultury i dziedzictwa narodowego zostanie Hanna Wróblewska. Do 2021 roku była dyrektorką „Zachęty”. Funkcję pełniła 11 lat. Przestała, ponieważ ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński z Prawa i Sprawiedliwości zdecydował się na nieprzedłużenie jej umowy. Na stanowisku zastąpił ją Janusz Janowski

Kiedy do władzy doszedł Donald Tusk, a resort objął Bartłomiej Sienkiewicz, Wróblewska została dyrektorką ministerialnego Departamentu Narodowych Instytucji Kultury. I to właśnie ona wręczyła zwolnienie Januszowi Janowskiemu.

Komentarze po wyborze Hanny Wróblewskiej

Piotr Gliński komentuje: „Min. kultury ma zostać Hanna Wróblewska, politycznie bez znaczenia (tak jak Tusk lubi, więc kultura znów będzie na końcu), lewicowa menadżer kultury, zachowała się małostkowo wobec dyr. Janowskiego z Zachęty i wobec I.Czwartosa, autora zwycięskiej pracy na Biennale w Wenecji”.

I dalej: „Jako dyr. departamentu jest współodpowiedzialna za wygłupy i dewastacje Sienkiewicza. Ale przez 8 poprzednich lat współpracowała z MKiDN… Ciekawe czy też będzie kłamała np. o „wielomilionowych nieprawidłowościach w zarządzaniu instytucjami kultury w latach 2015-23”. Ma wybór”.

Wybór Wróblewskiej odbierany jest za to pozytywnie przez środowiska kulturowe, czy aktywistów. Bezpartyjny warszawski radny Jan Mencwel pisze: „Hanna Wróblewska na stanowisku Ministry Kultury to doskonała wiadomość. Wreszcie ekspercka, a nie typowo partyjna nominacja na wysokie rządowe stanowisko. Trzymam kciuki i życzę powodzenia!”.

Janusz Kowalski wytyka przyszłemu ministrowi edukację

Zastrzeżenia opozycji budzi także druga z niespodziewanych nominacji – ministrem aktywów państwowym w miejsce Borysa Budki zostać ma Jakub Jaworowski, ekonomista i były sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Janusz Kowalski z Suwerennej Polski pisze: „Nowy minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski jest absolwentem Polsko-Niemieckiego Forum Akademickiego finansowanego przez Deutscher Akademischer Austauschdienst. Z pewnością Ursula von der Leyen 7 maja w Katowicach zaakceptowała Donaldowi Tuskowi tę kandydaturę bez najmniejszych problemów”.

Bezgraniczne zaufanie Donalda Tuska

Szerokim echem poniosła się także decyzja o powierzeniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotychczasowemu ministrowi – koordynatorowi służb specjalnych Tomaszowi Siemoniakowi. Teraz polityk pełnić będzie obie funkcje. Takie połączenia zdarzały się już w przeszłości.

– Mam bezgraniczne zaufanie do ministra Tomasza Siemoniaka i dlatego nie waham się powierzyć mu obu funkcji. Będzie pełnił rolę ministra spraw wewnętrznych i administracji i jednocześnie koordynatora ds. służb specjalnych – mówił podczas ogłoszenia nominacji premier Donald Tusk.

Doradca prezydenta chwali decyzję premiera

Błażej Poboży, doradca prezydenta Andrzeja Dudy i były wiceszef MSWiA pisze: „Dobra decyzja o ponownym połączeniu w ręku jednej osoby funkcji ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra koordynatora służb specjalnych jak miało to miejsce w czasie gdy szefem MSWiA był Mariusz Kamiński”.

Decyzja ta jest za to bardzo chwalona wśród przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej. Michał Szczerba przywołując słowa premiera o „bezgranicznym zaufaniu” pisze: „Powodzenia Tomku w walce o uczciwą i bezpieczną i Polskę!”.

Podobny wpis pojawia się ze strony Krzysztofa Brejzy: „Gratulacje dla Tomasza Siemoniaka. Kompetencje, wiedza, konsekwencja, klasa”.

Michał Wójcik o powodach zmian

I choć komentarzy bezpośrednio w kierunku ostatniego z wchodzących do rządu ministrów Krzysztofa Paszyka, dotychczasowego przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PSL, to pojawiają się komentarze ogóle o powodzie zmiany.

Michał Wójcik z Suwerennej Polski pisze: „Po zaledwie kilku miesiącach rząd nieudaczników D.Tuska będzie miał nowy skład. Część ucieka, część jest wyrzucana. Oszukali wyborców. Słabe to”.

Teraz czas na formalne powołanie ministrów u prezydenta Andrzeja Dudy. Data uroczystości została już wyznaczona.

Udział
Exit mobile version