Wraz z początkiem lipca ruszyła wypłat tzw. rent wdowich. To połączone świadczenia, np. 100 proc. własnego świadczenia oraz 15 proc. świadczenia przysługującego po zmarłym małżonku lub odwrotnie (tzw. zbieg świadczeń).

Z danych przekazanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wynika, że do tej pory wyższe świadczenia otrzymało 715 tys. osób. Od 1 lipca trafiło do nich dodatkowo 253 mln zł. Średnia kwoty renty wdowiej to 355,58 zł.

Renta wdowia. W takiej sytuacji ZUS ma prawo do kontroli

Równolegle do wypłat świadczeń przetwarzane są także decyzje odmowne. ZUS podał, że wydano ich niemal 88 tys. To nieco ponad 10 proc. wszystkich rozpatrzonych wniosków.

O najczęstszych przyczynach odmów mówi „Faktowi” dyrektor departamentu świadczeń emerytalno-rentowych w ZUS Bartosz Gaca.

Najczęściej to zbyt wysoka kwota aktualnie wypłacanego świadczenia – czyli renta rodzinna albo emerytura przekracza trzykrotność najniższej emerytury. Dzisiaj to kwota 5 tys. 636,73 zł. Drugą najczęściej występującą przyczyną jest nabycie prawa do renty rodzinnej po zmarłym małżonku wcześniej niż na pięć lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego. Trzecią – jest brak prawa do dwóch świadczeń, a więc posiadanie prawa wyłącznie do renty rodzinnej albo do emerytury i nieposiadanie prawa do drugiego świadczenia – wyjaśnia Gaca.

Renta wdowia nie zostanie również wypłacona wdowcom i wdowom, którzy zdecydują się na zawarcie nowego związku małżeńskiego. Przedstawiciel ZUS przyznaje, że instytucja „ma prawo weryfikować, czy ta przesłanka nie zaistniała”.

Od wydanych przez ZUS decyzji w sprawie renty wdowiej można się odwołać do sądu.

ZUS przypomina, że jeśli otrzyma wniosek o rentę wdowią do 31 lipca br. i zostanie rozpatrzony pozytywnie, świadczenia będą wypłacane także za lipiec. W przypadku wniosków złożonych w następnych miesiącach i rozpatrzonych pozytywnie wypłata będzie uruchomiona od miesiąca, w którym dany wniosek trafi do ZUS.

Udział
Exit mobile version