15 kwietnia premier Donald Tusk, podczas przemówienia na otwarciu EFNI w Warszawie zapowiedział koniec „ery naiwnej globalizacji”. Szef rządu podkreślał, że należy „głośno i wyraźnie powiedzieć, że jeśli chcemy osiągać sukcesy gospodarcze, budować bezpieczne państwo, to musimy sobie i innym głośno powiedzieć, że Polska w tym coraz bardziej bezwzględnym konkursie egoistów na rynkach światowych, frontach wojen, że Polska nie będzie naiwnym partnerem”,

Że polskie firmy nie będą na straconej pozycji w konkurencji z międzynarodowymi molochami i że koniec ery tej naiwnej globalizacji musi oznaczać także i biorę to na siebie ten brutalny komunikat. Czas na odbudowę narodowej gospodarki, czas na repolonizację polskiej gospodarki, rynku, kapitału – powiedział premier.

Polacy o repolonizacji gospodarki. Wyniki sondażu

Wypowiedzi Donalda Tuska dotyczące m.in. repolonizacji gospodarki poruszyły rynki i polityczny świat. Jak podchodzą do nich Polacy? Okazuje się, że dość przychylnie. Dowodzi tego sondaż IBRiS przeprowadzony dla „Rzeczpospolitej”. Wynika z niego, że 54,7 proc. ankietowanych zgadza się z premierem, z czego 20,6 proc. „zdecydowanie” się zgadza, a pozostałe 34,1 proc. „raczej” się zgadza.

Odmienną opinię w tej sprawie ma 18,6 proc. respondentów (11 proc. „zdecydowanie” się nie zgadza), a co czwarty nie ma zdania (26,6 proc.).

Z badania IBRiS wynika, że aż 80 proc. wyborców partii rządzących, czyli Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, uważa, że nadszedł czas na repolonizację. Warto zauważyć, że wśród wyborców PiS i Konfederacji takie zdanie ma ok. 50 proc. badanych. Na „nie” jest co trzeci zwolennik formacji opozycyjnych i zaledwie 3 proc. głosujących na ugrupowania tworzące koalicję.

Udział
Exit mobile version