Podczas wtorkowego posiedzenia rządu premier Donald Tusk podkreślił, że ruszył proces repolonizacji polskiej gospodarki. – Repolonizacja, to słowo może nie brzmi najatrakcyjniej i było trochę skrytykowane, ale ruszyła na serio – stwierdził szef rządu.

Mamy, w praktyce zastosowaliśmy to, do czego zobowiązałem podległe nam instytucje, a także jako współwłaściciele mamy do tego prawo, SSP, o repolonizacji, czyli o takich działaniach, które będą dawały dużo większe szanse polskim firmom w przetargach i będą stawiały polskich wykonawców, dostawców w dużo lepszej niż do tej pory pozycji – dodał.

Pierwsza decyzja dotyczy pozwolenia na budowę nowego odcinka A2, ponad 16 km, w woj. lubelskim, od węzła Biała Podlaska do rejonu miejscowości Kijowiec.

Tusk wyjaśniał, że zastosowano „bezpośrednio interpretację, która wynika z werdyktu TSUE i pozwala tak kształtować przetargi, że de facto nie mogą w nich uczestniczyć, albo nie mają realnych szans w konkurencji, firmy spoza UE”. Premier podkreślił iż, ważne jest to, że zastosowano to zanim jeszcze ukończono na prace nad ustawą, która „domknie proces legislacyjny”.

Polacy o repolonizacji gospodarki

Premier zapowiedział, że rząd czeka jeszcze praca z urzędem zamówień publicznych „nad takimi zasadami działania, aby polskie firmy miały także większe szanse niż do tej pory w konfrontacji z firmami także z terenu Unii Europejskiej.

Będziemy czerpali z najlepszych wzorów z innych państw Unii Europejskiej, które skuteczniej niż to się działo przez lata w Polsce potrafią chronić swoich wykonawców od tych spoza ich kraju. Będziemy bezwzględnie korzystali z najlepszych wzorów i zbudujemy system rekomendacji i zasad postępowania, które skutecznie będą chronić polskich wykonawców i dostawać – zapewnił – powiedział premier.

Tusk podkreślił, że „pedał repolonizacji trzeba jeszcze bardziej docisnąć”.

Przypomnijmy, że szef rządu po raz pierwszy powiedział o repolonizacji polskiej gospodarki 15 kwietnia br. podczas otwarcia Europejskiego Forum Nowych Idei w Warszawie. Wypowiedź Tuska została dość przychylnie przyjęta przez Polaków, co pokazuje niedawny sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Wynika z niego, że 54,7 proc. ankietowanych zgadza się z premierem, z czego 20,6 proc. „zdecydowanie” się zgadza, a pozostałe 34,1 proc. „raczej” się zgadza. Odmienną opinię w tej sprawie ma 18,6 proc. respondentów (11 proc. „zdecydowanie” się nie zgadza), a co czwarty nie ma zdania (26,6 proc.).

Udział
Exit mobile version