O co chodzi: W środę 29 stycznia agencja Reutera poinformowała, że Donald Trump jeszcze tego samego dnia podpisze dekret w sprawie zwalczania antysemityzmu i zobowiąże się do deportacji studentów i innych cudzoziemców, którzy wzięli udział w propalestyńskich protestach. Agencja powołała się na jednego z urzędników Biaego Domu. Prezydent USA miał powiedzieć, że poinstruuje Departament Sprawiedliwości, aby „agresywnie ścigał groźby terrorystyczne, podpalenia, wandalizm i przemoc wobec amerykańskich Żydów”.

„Znajdziemy was”: „Do wszystkich cudzoziemców, którzy przyłączyli się do prodżihadystycznych protestów, ostrzegamy: w 2025 roku znajdziemy was i deportujemy” – zapowiedział Trump. „Szybko anuluję również wizy studenckie dla wszystkich sympatyków Hamasu na kampusach uniwersyteckich, które zostały opanowane przez radykalizm jak nigdy dotąd” – dodał. Wielu propalestyńskich demonstrantów zaprzeczyło, jakoby popierało Hamas lub angażowało się w akty antysemickie. Jak podkreślają, demonstrują przeciwko izraelskiemu atakowi na Strefę Gazy.

Zobacz wideo Donald Trump zapowiedział deportacje osób bez prawa pobytu. To wzburzyło Polonią w USA

Stanowisko Białego Domu: Potwierdzono, że deportacji z USA będą podlegać nie tylko osoby, które popełniły w USA poważne przestępstwa, ale wszyscy imigranci, którzy nielegalnie tam przebywają. Podczas kampanii wyborczej Donald Trump zapowiadał, że po wygranych wyborach przeprowadzi największa w historii deportację. Gdy tylko objął urząd, polecił służbom imigracyjnym rozpoczęcie operacji, choć urzędnicy jego rzdu podkreślali, że wymierzona jest ona w osoby z przeszłością kryminalną. Wśród 11 milionów imigrantów nielegalnie przebywających w USA największą liczbę stanowią Meksykanie i mieszkańcy innych krajów Ameryki Środkowej. Liczba takich imigrantów z Polski nie jest znana. W 2015 roku szacowano ja na 37 tysięcy.

Czytaj także: „Absurd. Służby zatrzymują rdzennych Amerykanów, podejrzewając ich o nielegalny pobyt w USA”.

Źródła: Reuters, IAR

Udział
Exit mobile version