W skrócie
-
W rosyjskiej rafinerii w Ufie wybuchł pożar po ataku dronów, co potwierdziły lokalne władze.
-
Gubernator Baszkortostanu poinformował, że zestrzelono dwa drony. Szkody były ograniczone i nikt nie zginął.
-
Atak, według doniesień, nie spowodował poważnych strat i zakład ma kontynuować pracę bez zakłóceń.
W sobotę w wyniku ataku drona wybuchł pożar w obiektach spółki naftowej w Baszkortostanie (Baszkirii) w Rosji – przekazał gubernator regionu Radij Chabirow.
„Dziś firma Basznieft padła ofiarą ataku terrorystycznego przy użyciu dronów” – napisał rosyjski urzędnik na Telegramie.
Do nalotu miało dojść w mieście Ufa, największym mieście Baszkortostanu.
Rosja: Atak drona na rafinerię. Ogromna kula ognia nad obiektem
Chabirow podawał, że „jeden dron został zestrzelony nad terenem produkcyjnym, co wywołało pożar”. Dodał, że szkody w zakładzie były „ograniczone” i nikt nie zginął. „Zestrzelono również drugiego drona” – dodał Rosjanin.
„Oba zestrzelone bezzałogowce spadły na teren przedsiębiorstwa. W pierwszym przypadku wybuchł niewielki pożar, który został szybko ugaszony. W drugim przypadku doszło do przerwy w dostawie wody technicznej” – napisał Chabirow.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać obiekt wlatujący w jeden z budynków, a następnie ogromną kulę ognia i chmurę dymu.
Rosja: Strategiczny obiekt w ogniu. Nie wspomniano o Ukrainie
Według agencji Reutera na skutek ataku wybuchł pożar w zakładzie należącym do Basznieft, spółki zależnej państwowej firmy Rosneft, największego producenta ropy naftowej w Rosji. Basznieft zarządza czterema dużymi zakładami petrochemicznymi i rafineryjnymi w regionie. Chabirow nie sprecyzował, który obiekt był celem ataku.
Agencja Reutera odnotowała również, że w swoim wpisie na Telegramie urzędnik nie wspomniał o Ukrainie ani nie wskazał skąd pochodzić miały drony. Dodał jednak, że firma utrzyma poziom produkcji, nie będzie żadnych spadków ani przestojów w pracy, a zakład będzie działał normalnie.
Miasto Ufa, w którym znajduje się rafineria, leży około 1400 kilometrów od granicy z Ukrainą.
Reuters zaznacza, że w ostatnim czasie Ukraina nasiliła ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną, próbując osłabić potencjał militarny Moskwy. Powodem jest impas w negocjacjach pokojowych między krajami.
Źródło: Reuters, Interia