Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji, wziął udział w konferencji prasowej z udziałem szefa białoruskiego MSZ Maksyma Ryżenkowa. Spotkanie obu polityków odbyło się w Moskwie. Rosyjski dyplomata zaatakował Polskę i skomentował wyniki wyborów prezydenckich.

Siegiej Ławrow o Polsce. „Skłonność do konfrontacji”

– Widzimy skłonność Polski nie do konstruktywnego dialogu z naszymi krajami, ale do konfrontacji – powiedział Siergiej Ławrow.

Polityka zapytano o możliwe zmiany w relacjach rosyjsko-polskich w kontekście zakończonych wyborów prezydenckich i wygranej Karola Nawrockiego. Dziennikarz zadający pytanie dodał, że polityka Nawrockiego opiera się „zaciekłej antybiałoruskiej i antyrosyjskiej retoryce”.

Siergiej Ławrow powiedział, że jego zdaniem polska polityka zagraniczna opiera się na „zachowaniu i wzmacnianiu tożsamości narodowej”, co powoduje negatywne nastawienie do Rosji i Białorusi.

– Nasi białoruscy przyjaciele i my, zawsze widzimy skłonność Polski nie do konstruktywnego dialogu z naszymi krajami, ale do konfrontacji. Zobaczymy, jak ta polityka zagraniczna rozwinie się pod rządami nowego prezydenta – dodał szef rosyjskiej dyplomacji.

Karol Nawrocki znalazł się jakiś czas temu na liście osób, które ścigają rosyjskie służby. Prezes IPN znalazł się na niej z powodu burzenia pomników radzieckich na terenie Polski.

Szef rosyjskiej dyplomacji o krajach nadbałtyckich. „Mali chuligani”

Sergiej Ławrow niepochlebnie wypowiedział się również na temat Litwy, Łotwy i Estonii. Dyplomata nazwał te kraje „małymi chuliganami”, które są „napuszczane” przez „wielkich chuliganów”.

– To nie jest niezależna polityka, to są marionetki – stwierdził na zakończenie szef kremlowskiej dyplomacji.

Udział
Exit mobile version