Szef obwodowej administracji państwowej w Charkowie Oleg Sinegubow przekazał, że z rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego zostało przeprowadzonych pięć atakw powietrznych. Jak poinformował, Rosjanie uderzyli w pięć lokalizacji w mieście: 12-piętrowy budynek, centrum miasta, w dzielnicę przemysłową, magazyn oraz miejsce, w którym zostały uszkodzone trzy domy.
Wojna w Ukrainie. Rosyjski atak bombowy na Charków
„Stan 20 osób rannych w wyniku ostrzału w Charkowie jest ciężki lub bardzo ciężki. Są ofiary po amputacjach” – przekazał przed godz. 17. Z kolei przed godz. 19 poinformował o 59 rannych i sześciu ofiarach śmiertelnych. Burmistrz Charkowa Igor Terechow podał, że jedno dziecko zginęło tuż przy placu zabaw.
Zełenski: Rosja poniesie odpowiedzialność za całe swoje zło
– W Charkowie obecnie trwają akcje ratownicze w miejscach, w które spadły rosyjskie bomby. Niestety, są ofiary. Wśród nich jest dziecko. Dziewczyna o imieniu Sofia. Tej jesieni skończyłaby 15 lat. Moje kondolencje dla rodziny i przyjaciół. Jest wielu rannych – mówił w piątkowym wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
– Rosja z pewnością poniesie odpowiedzialność za całe swoje zło. Ale wszyscy na świecie powinni pamiętać, że najskuteczniejszą taktyką jest zapobieganie występowaniu zła. Potrzebujemy decyzji, które mogą podjąć partnerzy, właśnie te kraje, od których zależy, czy będziemy w stanie zniszczyć rosyjskie samoloty wojskowe dokładnie tam, gdzie one stacjonują, dokładnie tam, gdzie możliwe jest najskuteczniejsze wyeliminowanie tych terrorystów i ich samolotw – dodał.