Donald Tusk podczas ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu rz±du przyznał, że w Polsce mamy do czynienia z aktami dywersji czy sabotażu organizowanych przez Rosję. – Mamy w tej chwili dziewięciu aresztowanych z postawionymi zarzutami, którzy zaangażowali się bezpośrednie na zlecenie rosyjskich służb w akty sabotażu w Polsce. Dotyczy to pobicia, podpalenia i próby podpalenia. Mówimy o wynajętych ludziach, czasami są to ludzie ze świata przestępczego. Dotyczy to zarówno obywateli ukraińskich, białoruskich, jak i polskich. Ta sprawa nie ma charakteru narodowego – przekazał. W podobnym tonie wypowiadają się także inni politycy, jak chociażby szef MON. Podczas informacji na temat bezpieczeństwa w Sejmie podkreślił, że polskie służby podejmują działania na rzecz walki z takimi przypadkami codziennie, a kolejne osoby są zatrzymywane. 

Czy Rosja już tu jest? Gen. Mieczysław Bieniek o aktach sabotażu: Widzimy to zagrożenie

O ostatnie doniesienia o aktach sabotażu w Polsce Jacek Gądek zapytał dr. Mieczysława Bieńka, generała Wojska Polskiego w stanie spoczynku w „Rozmowach Gazety.pl”. – Wzmożona liczba aktów różnego rodzaju, w tym nawet podpaleń, świadczy o tym, że (obce służby – red.) mają u nas pewne elementy. Ucieczka sędziego, czy szpiega Szmydta oznacza, że poza tym mieli także i agentów wpływu – stwierdził. – Dlatego zwiększono liczbę urzędów ABW, które zostały zamknięte za czasów poprzedniego rządu, zwiększono działalność w zakresie rozpoznania zagrożeniem wewnętrznym. Wzmożona została także czujność obywatelska, widzimy to zagrożenie, co bardzo jasno zostało to wyartykułowane podczas wystąpienia premiera i wicepremiera – powiedział. 

Zobacz wideo Komorowski: Należy się obawiać rosyjskiej dywersji

– O tym się dużo nie mówi i bardzo dobrze, ale działania są podejmowane. W najbliższym czasie będziemy od czasu do czasu dowiadywać się o kolejnym zatrzymaniu, ukaraniu czy skazaniu. Takie rzeczy dzieją się w ciszy, o tym nie wszyscy musimy wiedzieć  – dodał. Wyjaśnił, że społeczeństwo nie jest o takich działaniach tak szeroko informowane, ponieważ mogłoby to zostać wykorzystane przez obce służby do „kolejnej dezinformacji bądź ukrycia swoich działań”. 

Gen. Mirosław Bieniek został także zapytany o to, czy w Polsce może dojść do podobnych incydentów jak w Czechach, kiedy to Rosjanie wysadzili skład amunicji przygotowany do wysłania do Ukrainy. – Mamy na tyle wyczuloną czujność naszych organów administracji państwowej, że do takich aktów nie dojdzie. Dlatego też wzmocniono ochronę obiektów infrastruktury krytycznej – powiedział. 

Media: służby zatrzymały podejrzanego o udział w zagranicznej grupie sabotażowej

Jak nieoficjalnie poinformowało Radio ZET w piątek 17 maja policja oraz służby specjalne przeprowadziły szeroko zakrojoną akcję w okolicach Ząbek pod Warszawą. Miało wówczas dojść do zatrzymania jednej osoby podejrzewanej o bycie członkiem zagranicznej grupy sabotażowej działającej na terenie Polski. Dziennikarze ustalili, że w jej skład może wchodzić nawet kilka osób powiązanych z ostatnimi po¿arami. „Służby specjalne na całym świecie działają w skrytości, a o wyniku swoich realizacji informują na końcu. Dlatego jako rzecznik koordynatora służb nie komentuję żadnych spekulacji na ten temat” – poinformował stację rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Udział
Exit mobile version