„Holandia już podjęła decyzję o dostarczeniu wielowarstwowej obrony powietrznej do wschodniej Polski jeszcze w tym roku. Dysponując dwoma systemami Patriot, NASAMS, systemami antydronowymi i 300 żołnierzami, będziemy w stanie wdrożyć zaawansowane środki” – oznajmił w serwisie X minister obrony Ruben Brekelmans.
„Dzisiejszy dzień pokazał, że jest to ważniejsze niż kiedykolwiek dla naszego wspólnego bezpieczeństwa” – zauważył holenderski polityk.
Holandia wesprze Polskę. „Jesteśmy niezmiernie wdzięczni”
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz odpowiadając na wpis swojego holenderskiego odpowiednika dziękował za wsparcie.
„Holandia zawsze była godnym zaufania, lojalnym i niezwykle cenionym sojusznikiem Polski. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za ogromne wsparcie, jakiego Królewskie Holenderskie Siły Zbrojne udzielają naszemu krajowi i całej wschodniej flance Sojuszu. Dziękujemy za służbę!” – podkreślił szef MON.
„Wszyscy są w gotowości”. Kolejne kraje oferują Polsce pomoc
Kosiniak-Kamysz powiadomił również, że otrzymał informację od ministra obrony Szwecji o pilnym wysłaniu kolejnego wsparcia do Polski
– Przed chwilą otrzymałem informację od ministra obrony Szwecji o pilnym wysłaniu kolejnego wsparcia do Polski, w tym środków obrony przeciwlotniczej i samolotów. Jesteśmy w kontakcie z naszymi odpowiednikami – przekazał wicepremier w TVN24.
Jeszcze raz podziękował też Holandii za wsparcie. – Bardzo dziękuję pilotom holenderskim za wczorajszą noc. Dziękuję za to wsparcie – Patrioty holenderskie, systemy NASAMS, systemy antydronowe, 300 żołnierzy – podkreślił wicepremier.
– Republika Czeska, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Finowie, Bałtowie – wszyscy są w gotowości do udzielania wsparcia i deklarują konkretne wsparcie – dodał szef MON.
Zauważył, że „dzisiejszy dzień jest wyrazem nie tylko słów wsparcia, ale konkretnych deklaracji„.
„Polska zwróciła się z prośbą”. Jest reakcja Czech
Pomoc Polsce zadeklarowały również Czechy. „W związku z dzisiejszym aktem agresji Rosji, Republika Czeska jest gotowa wysłać do Polski trzy śmigłowce Mi-171S, aby pomóc polskiej armii chronić kraj przed dronami na niskich wysokościach” – ogłosił resort obrony tego kraju.
W komunikacie czytamy, że chodzi o jednostkę śmigłowcowców do operacji specjalnych, w której skład wchodzą specjalnie zmodyfikowane maszyny Mi-171S.
„Polska zwróciła się z prośbą o rozmieszczenie jednostki po dzisiejszej rozmowie telefonicznej między minister obrony Janą Cernochovą a jej polskim odpowiednikiem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem” – podał czeski resort obrony.
Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską. Nocna akcja wojska
W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Bezzałogowce, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone. W ocenie wojska był to „akt agresji” i „bezprecedensowe zdarzenie”, które stworzyło realne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli.
Premier Donald Tusk mówił, że pierwsze naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej odnotowano około godz. 23:30 we wtorek, a ostatnie około godz. 6:30 w środę. Szef rządu poinformował, że wiele z dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, nadleciało bezpośrednio znad Białorusi.
Rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka, powołując się na dane policji, podała, że na godz. 19 na terenie pięciu województw znalezione zostały szczątki 16 dronów.