Sondaż ws. zagrożenia wojną
„Czy Polsce grozi wojna?” – takie pytanie zadano w sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu”. Twierdząco odpowiedziało 55 proc. respondentów. Przeciwnego zdania jest 45 proc. badanych. – To dobrze, że jest świadomość istniejących zagrożeń. Dzięki temu, że Polacy zdają sobie sprawę z tego, jak niebezpieczna może być Rosja, akceptują tak znaczący wzrost wydatków na obronność – ocenił w rozmowie z gazetą gen. Roman Polko, były dowódca GROM. Sondaż został zrealizowany w dniach 10-11 września metodą CAWI (badanie przy użyciu internetowych ankiet) na próbie 1020 dorosłych Polaków.
Kontekst
Przez całą noc z wtorku na środę doszło do 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Jak informował Donald Tusk, wiele z nich przyleciało do Polski znad Białorusi. Kilka bezzałogowców zostało zestrzelonych. W czwartek odbyła się w tej sprawia Rada Bezpieczeństwa Narodowego. – Jeśli ktoś miał wątpliwości, że od czterech lat Polska uczestniczy wprost w wojnie hybrydowej, to myślę, że 10 września 2025 roku mógł te wątpliwości porzucić. Ta wojna odbywa się z jednej strony na lądzie, mówię tutaj o polskich granicach, z drugiej strony na wodzie – mówię tu o działalności floty rosyjskiej, destabilizacji na Morzu Bałtyckim – no i od 10 września, a nawet wcześniej uczestniczymy w wojnie hybrydowej w powietrzu – mówił przed posiedzeniem prezydent Karol Nawrocki.
Rada Bezpieczeństwa ONZ
W piątek w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku. Rozpocznie się ono o godzinie 21 polskiego czasu. Na posiedzeniu Polskę reprezentować będzie wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że poprzez zwołanie Rady Bezpieczeństwa Polska chce przyciągnąć uwagę całego świata do bezprecedensowego ataku rosyjskich dronów na członka ONZ-u, Unii Europejskiej i NATO.
Pomyłka? Sikorski odpowiada Trumpowi
Tymczasem w czwartek uwagę amerykańskiej i światowej opinii publicznej przyciągnęła wypowiedź prezydenta Donalda Trumpa, który zasugerował, że drony mogły wlecieć do Polski omyłkowo. – To mogła być pomyłka – mówił amerykański prezydent. Na wypowiedź Donalda Trumpa zareagował szef polskiej dyplomacji. „Nie, to nie była pomyłka” – napisał na portalu X. Wcześniej minister Radosław Sikorski tłumaczył, że gdy dochodzi do 19 naruszeń przestrzeni powietrznej przez kilkanaście dronów przez 7 godzin, to nie można mówić o przypadku.
Przeczytaj też artykuł: „Sprawa rosyjskich dronów. Nieoficjalnie: Wiadomo, jaki cel miało pięć z nich” .
Źródła: „Super Express”, IAR, Gazeta.pl
