Nowy obowiązek informacyjny to rozliczenie się z preferencyjnych cen energii za II półrocze 2024 roku. Wnioski, zgodnie z ustawą, trzeba złożyć do 28 lutego. We wtorek, 4 lutego, rząd podjął decyzję o wydłużeniu terminu do 30 czerwca. Nowy obowiązek dotyczy około 250 tys. podmiotów. Jak podały „Wiadomości Handlowe”, powołując się na ustalenia Rzecznika MŚP, pod koniec stycznia wywiązało się z niego zaledwie około 2 tys. firm.

Obowiązek złożenia oświadczenia przez małych i średnich przedsiębiorców w sprawie rozliczeń za energię powinien iść w parze z odpowiednim poziomem komunikacji ze strony administracji oraz operatorów energii – mówi Piotr Juszczyk.

Przedsiębiorcy pozostawieni bez informacji?

Zdaniem eksperta niska liczba złożonych oświadczeń wynika przede wszystkim z braku dostatecznej informacji, a nie z zaniedbania czy niechęci przedsiębiorców.

Skoro na przedsiębiorców nakładany jest obowiązek złożenia dokumentów w określonym terminie, to równie istotne jest, aby instytucje odpowiedzialne za jego realizację zapewniły skuteczny przepływ informacji – uważa Juszczyk.

Ekspert wskazuje na proste rozwiązanie, które mogłoby w tym zakresie bardzo pomóc.

Wystarczyłoby np. zamieszczenie odpowiedniej klauzuli na fakturach za energię, co pozwoliłoby każdemu przedsiębiorcy natychmiast zorientować się w nowych wymaganiach. Tego typu rozwiązanie, realizowane we współpracy z operatorami energii, mogłoby znacznie zwiększyć liczbę terminowo złożonych oświadczeń – stwierdza Piotr Juszczyk.

Dotkliwe kary dla przedsiębiorców

Niewywiązanie się z tego obowiązku w przewidzianym przez ustawodawcę terminie pociąga za sobą skutki finansowe. Firmy, które nie dostarczą informacji o pomocy publicznej w terminie, stracą prawo do ceny maksymalnej za okres od 1 lipca do 31 grudnia 2024 roku. Oznacza to, że dostawcy energii doliczą im różnicę pomiędzy ceną maksymalną a standardową ceną umowną oraz naliczą ustawowe odsetki od powstałej różnicy. Zdaniem Piotra Juszczyka przedsiębiorcy nie mają świadomości, jak dotkliwe mogą być to kary.

Brak kampanii informacyjnej ze strony rządu sprawił, że wielu przedsiębiorców nie miało świadomości wagi i konsekwencji tego obowiązku. W przyszłości konieczne jest, aby tego rodzaju regulacje były wdrażane z odpowiednią komunikacją, tak aby przedsiębiorcy nie musieli dowiadywać się o nich w ostatniej chwili, a państwo nie byłoby zmuszone do interwencyjnego wydłużania terminów – zauważa ekspert.

Udział
Exit mobile version