Maciej Rock o relacjach z Maciejem Dowborem. Jak dogadują się prowadzący “TTBZ”?

W czwartek odbyła się prezentacja wiosennej ramówki Polsatu, podczas której Edward Miszczak jako nowy dyrektor programowy stacji po raz pierwszy przedstawił jej ofertę na nadchodzący sezon. Na konferencji ramówkowej nie zabrakło rzecz jasna największych gwiazd Polsatu. Na czerwonym dywanie pozowali m.in. Krzysztof Ibisz, Izabela Janachowska, Paulina Sykut-Jeżyna, Małgorzata Socha czy Karolina Gilon.

Na prezentacji wiosennej ramówki Polsatu pojawił się również jeden z beneficjentów zmian wprowadzonych przez Edwarda Miszczaka, Maciej Rock. Niedawno okazało się bowiem, że to właśnie prezenter zastąpi Piotra Gąsowskiego na stanowisku prowadzącego “Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Rock przez wiele lat był związany ze stacją, gdzie spełniał się jako prowadzący m.in. “Idola” czy “Must Be The Music” i choć w ostatnim czasie nieco rzadziej pojawiał się na ekranie, teraz postanowił wrócić do świata telewizji.

Maciej Rock udzielił ostatnio wywiadu Pomponikowi, w którym opowiedział nieco o kulisach wielkiego powrotu do Polsatu. Zapytany przez reportera serwisu, co skłoniło go do przyjęcia propozycji z “TTBZ”, prezenter odpowiedział, że najzwyczajniej w świecie otrzymał telefon od produkcji i stawił się na spotkaniu. W dalszej części rozmowy dodał, że brakowało mu pracy w telewizji. Jak przyznał, uświadomił to sobie, goszcząc w specjalnym odcinku “Tańca z gwiazdami”, w którym świętowano jubileusz Polsatu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

(…) Wszedłem na ten plan i było tam tak miło i sympatycznie, że pomyślałem… Kurde, chyba mi tego brakuje – powiedział reporterowi Pomponika, dodając również, iż nie spodziewał się, że tak szybko wróci na ekrany.

W rozmowie z Pomponikiem Maciej Rock opowiedział również o swoich relacjach z drugim prowadzącym “TTBZ”, Maciejem Dowborem. Nie jest tajemnicą, że prezenterzy znają się od lat i wielokrotnie mieli okazję pracować razem. Co ciekawe, w wywiadzie Rock dość chłodno ocenił swoją znajomość z Dowborem, sugerując np., że kolega z programu będzie próbował go przyćmić. Niewykluczone jednak, iż pozwolił sobie w tej kwestii na mały żarcik.

To jest chłodna relacja, szorstka, męska… Nie wiem, czy przyjaźń, raczej znajomość. Można tak powiedzieć. Nie jest to łatwa relacja, bo wiadomo, Maciek jest rywalizujący, na pewno będzie starał się mnie przysłonić, odebrać mi tekst i umniejszyć moją rolę, ale postaram się nie dać – stwierdził.

Nie możecie się doczekać, by zobaczyć w akcji nowy duet prowadzących “TTBZ”?