„Klucz do mieszkania” to nowy program rozwoju mieszkalnictwa, który uwzględnia różne potrzeby Polaków – tak anonsuje swój pomysł Ministerstwo Rozwoju i Technologii, wyjaśniając, że program ma wspierać mieszkalnictwo komunalne, społeczne, własnościowe oraz budownictwo dla seniorów i osób niepełnosprawnych, a także zwiększyć dostępność miejsc w akademikach.
„Kompleksowe podejście do kwestii rozwoju mieszkalnictwa w Polsce – to główne założenie programu. Wprowadzone zabezpieczenia zapobiegną ewentualnym nadużyciom” – deklaruje resort w poście z 17 lutego, zamieszczonym na swoim profilu na platformie X.
Wsparcie dla budownictwa komunalnego
Jednym z głównych filarów ministerialnego programu jest wsparcie budownictwa komunalnego zarówno poprzez pozyskiwanie przez samorządy nowych lokali, jak i remonty lokali znajdujących się w zasobie komunalnym, które ze względu na swój stan techniczny nie nadają się do użytku.
– Po incydentalnym, podobnym programie przeznaczonym dla terenów dotkniętych powodzią, jest to krok zdecydowanie w dobrym kierunku. Programy wsparcia dedykowane nabywcom, jak pokazały ostatnie miesiące i lata, rozregulowują rynek nieruchomości, a liczba przeznaczanych na nie funduszy niekoniecznie wprost przekłada się na zwiększenie wolumenu lokali – mówi mec. Krzysztof Granat, lider praktyki nieruchomości w Kancelarii Radców Prawnych K&L Legal Granat i Wspólnicy sp.k. we Wrocławiu.
Ekspert: „Dotychczasowe regulacje były dziurawe”
Mecenas Krzysztof Granat zwraca uwagę na to, że przy takich programach nie zawsze środki trafiają do najbardziej potrzebujących
– Dotychczasowe rozwiązania pokazały, że regulacje były dziurawe, a pomoc wykorzystywana była do wsparcia własnych inwestycji, a nie zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Innymi słowy, programy wspierające nabywców nie osiągały swoich celów albo robiły to mało efektywnie – zauważa ekspert.
Zdaniem eksperta zgoła inaczej przedstawia się sytuacja z lokalami komunalnymi.
– Osób potrzebujących dachu nad głową i niemających jakiejkolwiek zdolności kredytowej jest sporo, tym samym nawet najlepszy program wsparcia (może poza rozdawaniem mieszkań za darmo) do takich osób nie trafi. Sam zasób komunalny z kolei, ze względu na jego zły stan techniczny i niedofinansowanie tego obszaru działalności samorządów, ulega sukcesywnej degradacji, a następnie uszczupleniu poprzez zbywanie lokali komunalnych. Odwrócenie tej tendencji powinno stać się nie tylko priorytetem działań rządowych w obszarze mieszkalnictwa, ale również skorelowanych z nimi działań samorządowych – uważa mec. Krzysztof Granat.