Losy znanego irańskiego siatkarza w ostatnich kilkunastu dniach śledził niemal cały sportowy świat. Saber Kazemi to m.in. zdobywca Klubowego Mistrzostwa Azji (2021), triumfator Igrzysk Azjatyckich (2018, 2022) czy Mistrzostw Azji (2021). Polscy kibice mogą kojarzyć atakującego z jego występów w barwach reprezentacji Iranu. Dodatkowo Kazemi grał również w Europie, broniąc barw Ziraatu Bankasi Ankara (sezon 2018/19).
Turecki klub, którego barwy obecnie broni Tomasz Fornal, pożegnał zresztą w mediach społecznościowych swojego byłego zawodnika.
Saber Kazemi nie żyje. Irańska Federacja Siatkówki potwierdza
W połowie października b.r. w mediach pojawiła się informacja o bardzo niepokojącym zdarzeniu z udziałem irańskiego siatkarza. Kazemi był członkiem katarskiego Al Rayyan. Po jednym z treningów zawodnik udał się na basen, gdzie doszło do tragicznego w skutkach – jak się później okazało – wypadku.
Początkowo informowano, że siatkarz wskoczył do wody i doznał urazu głowy. Kazemi miał być cudem uratowany od utonięcia po całym zdarzeniu. Ta sekwencja wydarzeń nie została jednak ostatecznie potwierdzona faktycznymi dowodami.
Pojawiły się również bardziej prawdopodobne doniesienia sugerujące, że zawodnik podczas wychodzenia z wody został porażony prądem.
Niezależnie od ostatecznej, oficjalnej wersji, choć ta pierwsza (o udarze i urazie głowy) została zdementowana przez irańską federację, zawodnik po wypadku na basenie został natychmiast przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze podjęli decyzję o wprowadzeniu go w stan śpiączki farmakologicznej. W miniony wtorek (tj. 28 października) Kazemi został natomiast przetransportowany do Teheranu. Tam mieli zająć się nim najlepsi lekarze z Iranu i Kataru.
Niestety, u zawodnika stwierdzono śmierć mózgu. W środę (tj. 5 listopada) Irańska Federacja Siatkówki przekazała najgorsze wieści. Kazemi został odłączony od aparatury podtrzymującej życie.
Siatkarz zmarł w wieku zaledwie 26 lat.


