Utrudnienia na lotnisku w Krakowie
Przypomnijmy, do incydentu doszło 14 września około godz. 14.00. Samolot z tureckiej Antalyi lądował w Krakowie w ulewnym deszczu, zjechał poza pas startowy i zatrzymał się na pasie zieleni. Holowanie samolotu na płytę lotniska trwało do późnych godzin wieczornych. Pasażerowie, którzy znajdowali się na pokładzie, zostali ewakuowani, nikomu nic się nie stało. Jak podało lotnisko, do akcji usunięcia samolotu z pasa startowego został zaangażowany sprzęt Lotniczej Służby Ratowniczo-Gaśniczej, Państwowej Straży Pożarnej, a także – zgodnie z decyzją przewoźnika Enter Air – na miejsce został sprowadzony specjalistyczny sprzęt, którym dysponuje jednostka straży pożarnej z Ostrawy. Chodzi o specjalny zestaw poduszek, na których podnosi się samolot.
Komunikat lotniska
Loty na krakowskim lotnisku zostały wznowione o godz. 00.40 w poniedziałek. „Skutki wielogodzinnego zamknięcie lotniska mogą być odczuwalne dla pasażerów jeszcze w poniedziałek (15 września). Dlatego uprzejmie prosimy, by na bieżąco śledzić informacje podawane przez przewoźników” – poinformowało krakowskie lotnisko w mediach społecznościowych.
Lotnisko liczy straty
Kilkadziesiąt lotów zostało całkowicie odwołanych. Większość została przekierowana do Katowic i czeskiej Ostrawy, część samolotów zawracała na przykład do Warszawy. Władze lotniska zaczęły już liczyć straty, które port poniósł w związku z całkowitym zamknięciem.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Incydent na krakowskim lotnisku. Samolot wypadł z pasa. 'Loty wstrzymane'”.
Źródła: Katowice Airport (Facebook), Kraków Airport, IAR
