Co o spotkaniu w Berlinie mówił Radosław Sikorski. – Przeważnie gospodarze decydują, kogo chcą zaprosić, ale w zeszłym tygodniu w Berlinie było inne spotkanie, na które Polska była zaproszona – powiedział. Dodał, że chodziło o spotkanie ws. integracji Bałkanów Zachodnich. Podkreślił, że podczas rozmowy Olafa Scholza z przywódcami USA, Francji i Wielkiej Brytanii „nie zapadły żadne decyzje„. – To spotkanie zorganizowane na chybcika, w zastępstwie spotkania, na którym miał być prezydent Andrzej Duda w Rammstein. Nie przykładałbym do tego aż tak dużej wagi – mówił Sikorski. – To było de facto pożegnanie Joe Bidena z krajami, które tam były. (…) Lepiej byłoby, gdyby Polska została zaproszona. Kanclerza skrytykowała już opozycja. Mam nadzieję, że to da do myślenia sąsiadom – zaznaczył.

Szczyt w Rammstein: Spotkanie ws. Ukrainy, o którym wspomniał Radosław Sikorski, a w którym miał brać udział prezydent Andrzej Duda, miał odbyć się przed kilkoma dniami na marginesie wizyty prezydenta Joe Bidena w Niemczech. Ostatecznie zostało przełożone, bo Biden nie opuścił Stanów Zjednoczonych ze względu na huragan Milton.

Zobacz wideo Były szef CBA ponownie nie stawił się przed komisją ds. Pegasusa. Sroka grozi sądem

Spotkanie Olafa Scholza: W piątek w spotkaniu organizowanym w Berlinie przez kanclerza Niemiec brali udział Joe Biden, Emmanuel Macron oraz Keir Starmer. Tematami rozmów była kwestia zakończenia wojny w Ukrainie oraz sytuacja na Bliskim Wschodzie. Polska nie została na to spotkanie zaproszona.

Przeczytaj, co o braku zaproszenia dla premiera Donalda Tuska mówił w poniedziałek minister ds. europejskich Adam Szłapka.

Źródło: TVN24

Udział
Exit mobile version