Dokument zawiera niespełna dwadzieścia stron, a śledczy sejmowi twierdzą, że polityk symulował podporządkowanie się decyzji sądu dotyczącej przymusowego doprowadzenia na przesłuchanie.

Wirtualna Polska pozyskała wstępną wersję wniosku sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa o zatrzymanie i aresztowanie Zbigniewa Ziobry w charakterze osoby wezwanej do złożenia zeznań. Z informacji podanych przez WP wynika, że choć finalny dokument może zostać poddany pewnym korektom, kluczowe kwestie pozostaną niezmienione. W dokumencie komisja wnosi o „aresztowanie Zbigniewa Ziobry na okres nieprzekraczający 30 dni w celu zapewnienia jego obecności na posiedzeniach Komisji Śledczej”. Konkretne terminy mają jeszcze zostać doprecyzowane.

Wniosek o areszt Zbigniewa Ziobry. Dziennikarze dotarli do szczegółów

Komisja śledcza zapewnia także, że zintensyfikuje i skoncentruje swoje czynności w taki sposób, aby czas ewentualnej izolacji polityka jak najkrótszy i jak najmniej dolegliwy dla zainteresowanego. Parlamentarzyści zaznaczają, że „z ostrożności procesowej” zwracają się do sądu, aby w razie odrzucenia wniosku o areszt, rozważył ponowne wydanie postanowienia o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu polityka na przesłuchanie.

Jak podaje WP, komisja podkreśla, że jej celem nie jest stosowanie środków represyjnych wobec Zbigniewa Ziobry, a jedynie „skuteczne zrealizowanie czynności przesłuchania”.

Według sejmowych śledczych, jeśli Zbigniew Ziobro nie rozumie ciążących na nim, jak na każdym obywatelu, obowiązków, aresztowanie stanowi ostateczny środek, aby je wyegzekwować.

Jak Zbigniew Ziobro unikał przesłuchań

W dokumencie komisja przedstawia pięciokrotne próby przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości.

Pierwsze wezwanie na 1 lipca 2024 roku zakończyło się przedstawieniem zwolnienia lekarskiego. Kolejny termin, 10 lipca 2024 roku, ponownie skutkował usprawiedliwieniem nieobecności za pomocą zaświadczenia lekarskiego. W odpowiedzi komisja zwróciła się do Prokuratora Generalnego o opinię biegłego onkologa, który orzekł, że Ziobro może składać zeznania przy zachowaniu odpowiednich warunków.

Trzecia próba 14 października 2024 roku zakończyła się nieusprawiedliwioną absencją, po której Ziobro na portalu X zarzucił Donaldowi Tuskowi rozpowszechnianie fałszywych oskarżeń o symulowanie choroby. 20 lutego 2025 roku sąd podtrzymał karę pieniężną 2 tysięcy złotych za nieusprawiedliwioną nieobecność.

Czwarta próba przesłuchania 4 listopada 2024 roku także zakończyła się brakiem stawiennictwa Ziobry i kolejną sankcją finansową.

Ziobro w studiu TV Republika

Najbardziej spektakularna jednak była piąta próba z 31 stycznia 2025 roku, gdy sąd zgodził się na przymusowe doprowadzenie. Policja nie znalazła Ziobry ani w jego domu w Jeruzalu, ani w warszawskim mieszkaniu. O godzinie 9:37 polityk pojawił się natomiast w Telewizji Republika, która relacjonowała działania funkcjonariuszy. Około 9:53 policja podjęła próbę wejścia do budynku, lecz uniemożliwiła to zablokowana krata. Dopiero o 10:26 Ziobro wyszedł ze studia, po czym zaczął udzielać wywiadów, zanim o 10:30 policja oficjalnie przekazała mu postanowienie sądu.

Komisja konkluduje, że Ziobro od początku „działał na rzecz uniemożliwienia doprowadzenia go na przesłuchanie”, a jego publiczne deklaracje były „cynicznym wybiegiem”. Według posłów, „doświadczony prawnik, jakim jest Ziobro, musiał mieć świadomość, że przeciąganie sytuacji do godziny 10:30 uczyni interwencję policji bezskuteczną”.

Udział
Exit mobile version