Narodowa Służba Meteorologiczna Stanów Zjednoczonych podała, że w południowej Kalifornii panują „najgorsze warunki pogodowe, jakie mogą sprzyjać powstawaniu pożarów” – wilgotność powietrza jest niska, z powodu długotrwałego braku opadów deszczu roślinność jest sucha, a wiatry są wyjątkowo silne.
Największy z pożarów ma miejsce w pobliżu luksusowej dzielnicy Pacific Palisades, położonej na zachód od centrum Los Angeles. Tam ogień strawił już ponad 5000 akrów – czyli ponad 20 kilometrów kwadratowych. W tej części miasta, którą zamieszkuje wiele gwiazd kina, telewizji i muzyki, zniszczonych zostało ponad tysiąc budynków – podał w środę szef lokalnej straży pożarnej Anthony Marrone.
Reuters podkreśla, że przeciętna kwota, którą trzeba było zapłacić za dom w Pacific Palisades pod koniec 2023 roku, wynosiła 3,7 miliona dolarów (ponad 15 milionów złotych – red.).
Los Angeles. Wielkie pożary objęły przedmieścia. „Historyczna katastorfa”
Kolejne zarzewie ma miejsce w Eaton na północ od centrum metropolii. Ogień objął już ponad 2000 akrów, a więc nieco ponad osiem kilometrów kwadratowych. To tam doszło do tragedii i śmierci dwóch osób. Urzędnicy nie podali jednak szczegółów, nie wiadomo kim są ofiary.
Kolejne ognisko wybuchło nieopodal miejscowości Sylmar na północny zachód od Los Angeles. Pożar w tym miejscu zajął ponad 500 akrów (około dwa kilometry kwadratowe – red.). Samoloty strażackie czerpią wodę z oceanu, by zwalczyć płomienie we wszystkich miejscach.
– Mamy do czynienia z historyczną katastrofą naturalną – powiedział w środę Kevin McGowan, dyrektor zarządzania kryzysowego hrabstwa Los Angeles.
Pożary w Los Angeles. Ewakuowano blisko 70 tysięcy osób
Masowe akcje ewakuacyjne przeprowadzane są już od wtorku. Poza publicznymi komunikatami ratownicy chodzili od drzwi do drzwi, by wydawać nakaz opuszczenia swoich domów – do środowego wieczoru czasu polskiego zarządzenia objęły blisko 70 tysięcy osób.
Wiele osób zdecydowało się na pieszą ucieczkę, część natomiast wsiadła w samochody i utknęła w gigantycznych korkach. Niektóre z tych osób porzucały swoje pojazdy, a służby używały ciężkiego sprzętu, by zepchnąć auta na pobocze.
Telewizja CBS News pokazała nagrania, na których widać ewakuację domu opieki w Pasadenie (w pobliżu pożaru w Eaton – red.). Azyl opuściło około 100 pensjonariuszy – w wychodzeniu z budynku starszym osobom na wózkach inwalidzkich i noszach pomagali strażacy i ratownicy medyczni.
Kalifornia ogłasza stan wyjątkowy. Joe Biden oferuje pomoc federalną
W związku z ekstremalnym zagrożeniem gubernator stanu Kalifornia Gavin Newsom ogłosił we wtorek stan wyjątkowy. Zamkniętych zostało co najmniej 100 z 1000 szkół publicznych w całym Los Angeles.
Ogień objął też teren Getty Villa – muzeum dzieł sztuki, w którym znajduje się wiele bezcennych zbiorów. Dyrekcja obiektu przekazała, że zbiory udało się uratować dzięki profilaktycznemu przycięciu krzewów.
– Nie możemy jeszcze powiedzieć, że jesteśmy całkowicie bezpieczni, biorąc pod uwagę silne wiatry, które nadal przetaczają się przez miasto i hrabstwo – przekazała szefowa straży pożarnej miasta Los Angeles Kristen Crowley. Według prognoz porywiste podmuchy mogą utrzymywać się jeszcze do czwartku.
Dane serwisu poweroutage.us na godzinę 10 czasu lokalnego (19 czasu polskiego – red.) na terenach zagrożonych pożarami prądu pozbawionych jest co najmniej 400 tysięcy odbiorców.
Ustępujący z urzędu 20 stycznia prezydent Joe Biden poinformował w oświadczeniu, że został poinformowany o pożarach lasów i zaoferował pomoc federalną.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!