Co się stało: Rados³aw Sikorski w środę (23 kwietnia) przedstawił exposé w Sejmie. Potem odpowiadał na pytania pos³ów. Jedno z nich dotyczyło umowy UE-Mercosur (dotycząca wprowadzanie strefy wolnego handlu). Kazimierz Plocke (PiS) pytał o to, na jakim jest ona etapie. Minister odpowiedział, że Polska czeka jeszcze na tekst porozumienia, ponieważ obecnie trwa jego tłumaczenie na języki narodowe. Te słowa najprawdopodobniej skomentował na głos Paweł Jabłoński, choć nie zarejestrowały tego mikrofony, ale Sikorski przerwał swoje wystąpienie i zwrócił się do niego: – Panie pośle, panie były wiceministrze, pan wie, że traktaty muszą być przetłumaczone na język narodowy – powiedział. Kiedy polityk PiS wypomniał, że tłumaczenie trwa już cztery miesiące, minister spraw zagranicznych przypomniał, że umowa stowarzyszeniowa między Ukrainą a UE była tłumaczona na języki narodowe państw członkowskich przez 18 miesięcy. – Pan zna te procedury, a w każdym razie powinien. Mam nadzieję, że czegoś się pan w MSZ nauczył – dodał.
Interwencja wicemarszałkini: Słowa ministra oburzyły polityków PiS. Z zajmowanych przez nie ław sejmowych, słychać było głośne komentarze, które przerywały dalsze wystąpienie Sikorskiego. Zareagowała prowadząca obrady Monika Wielichowska. – Panowie posłowie, pan poseł Jabłoński, pan poseł Kuźmiuk, pan poseł Fogiel i pan poseł Przydacz. Jest was tutaj czwórka z całego klubu, który liczy 190 osób, a robicie raban na cały Sejm. Chciałam panom powiedzieć jedno, że nie tylko sprawy zagraniczne wymagają dyplomacji, panom niestety tego brakuje – dodała. Wymienieni politycy z niezadowoleniem zareagowali na upomnienie z ust wicemarszałkini. – Pani marszałek, proszę pofolgować panom ministrom. Nam się tutaj dobrze dyskutuje – rzucił Radosław Sikorski.
Ponowne upomnienie: Po dłuższej chwili Monika Wielichowska musiała ponownie interweniować. – Panie pośle Kuźmiuk, zaraz wyciągnę przepisy regulaminu. Cały czas pan pokrzykuje – powiedziała. Radosław Sikorski stwierdził jednak ironicznie, że „zgadza się z panem posłem” i „też by pokrzykiwał”. Wicemarszałkini uwagę zwróciła także Pawłowi Jabłońskiemu. – Cały czas pan przeszkadza – zauważyła.
Exposé Radosława Sikorskiego: Na wstępie szef polskiej dyplomacji podkreślił, że obecna sytuacja międzynarodowa jest „najtrudniejsza od dekad„, a „świat staje się coraz mniej przewidywalny„. – Stabilność, do której przywykliśmy w Europie, ugina się pod naporem nowych wyzwań – powiedział. Zaznaczył też, że chociaż sytuacja jest trudna, to Polska jest silniejsza. – Jesteśmy silni sojuszem NATO i członkostwem w Unii Europejskiej. Powtórzmy to: członkostwo w obu tych organizacjach nie ogranicza polskiej suwerenności, ale pomaga suwerenności bronić (…). Jesteśmy lepiej przygotowani na trudne czasy, niż bylibyśmy jako samotna wyspa, poza sieciami sojuszy wojskowych, politycznych i gospodarczych – mówił.
Więcej o exposé przeczytasz w tekście: „Exposé Sikorskiego w Sejmie. Wspomniał o Kaczyńskim i Morawieckim. 'Po co straszyć naród?'”.
Źródło: Sejm