Kontekst sprawy: Na początku października policja zatrzymała dwóch księży i jednego byłego duchownego diecezji sosnowieckiej w związku ze śledztwem dotyczącym przestępstw seksualnych i gospodarczych. Obecnym księżom postawione zostały zarzuty dotyczące czynów pedofilnych. Śledczy informowali wówczas, że ofiarami mogło paść łącznie 11 dzieci.
Nowe zarzuty: W poniedziałek (9 grudnia) „Fakt” poinformował, że prokuratura postawiła kolejne dwa zarzuty jednemu z księży, 63-letniemu Jackowi K. Dotyczą one popełnienia przestępstw seksualnych na szkodę dwóch małoletnich poniżej 15. roku życia. Jeden z zarzutów dotyczy sprawy sprzed kilkunastu lat, a drugi – sprzed czterech.
Cztery zarzuty usłyszał od momentu zatrzymania ksiądz Jacek K. Każdy z nich dotyczy wykorzystywania seksualnego nieletnich. Wszystkie ofiary zostały ponadto ustalone z imienia i nazwiska. W rozmowie z dziennikiem prok. Bartosz Kilian z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu nie wyklucza ponadto, że duchowny może niedługo usłyszeć kolejne zarzuty.
Ksiądz pracował z dziećmi: „Fakt” zwraca uwagę, że ksiądz Jacek K. przez wiele lat był proboszczem parafii św. Jana Chrzciciela w Bukownie oraz katechetą w tamtejszej szkole podstawowej. Później zarządzał parafią w Mostku pod Wolbromiem. Jedna z byłych uczennic opowiadała dziennikowi, że duchowny głaskał ją i jej koleżanki po plecach oraz wkładał im ręce pod bluzkę. – Mówił do nas, głaszcząc mnie i koleżanki, że pan Jezus też kochał dzieci. Każde dziecko myślało, że ksiądz tak musi robić – wspominała.
Więcej informacji na temat sytuacji w diecezji sosnowieckiej w artykule Daniela Droba: „W Sosnowcu jedni księdza nie przyjmą, inni mówią, że bagno jest wszędzie. 'Ja się za kapłanów modlę'”.
Źródła: Fakt, Gazeta.pl