Prokuratura Okręgowa w Warszawie 22 sierpnia skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu szefowi MON i aktualnie posłowi Mariuszowi Błaszczakowi; byłej zastępcy przewodniczącego a obecnie szefowej KRRiT Agnieszce Glapiak; byłemu dyrektorowi Wojskowego Biura Historycznego, a aktualnie szefowi BNN-u Sławomirowi Cenckiewiczowi oraz byłemu dyrektorowi Departamentu Strategii i Planowania Obronnego Ministerstwa Obrony Narodowej – Piotrowi Z.
Sławomir Cenckiewicz objęty aktem oskarżenia
Błaszczak został oskarżony o to, że pod koniec lipca 2023 r. przekroczył swoje uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści osobistych dla PiS przez zniesienie klauzul „Ściśle Tajne” i „Tajne” z fragmentów dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego. Zdaniem prokuratury istotną rolę w przestępstwie byłego szefa MON odegrali pozostali oskarżeni, którzy swoim zachowaniem ułatwili mu jego popełnienie.
Piotr Z. wraz ze Cenckiewiczem przekroczyli swoje uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla Błaszczaka i dla siebie. W przypadki szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego chodziło o wykorzystanie odtajnionych materiałów w serialu „Reset”, którego Cenckiewicz był autorem i jednocześnie głównym beneficjentem. Akt oskarżenia składa się z 34 stron części jawnej i 11 kart części niejawnej o klauzuli Tajne.
Szef BBN-u: Bardzo się cieszę, że sprawa trafiła do sądu
Współpracownik Karola Nawrockiego zabrał głos w mediach społecznościowych. „Bardzo się cieszę, że sprawa trafiła do sądu! Będę mógł się bronić w sądzie na warunkach określonych prawem. Śledztwo prowadzone przez prok. Marcina Maksjana cechowało wiele nieprawidłowości, które stały się powodem dwóch zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Odmawiano mi praw i apriorycznie odrzucano wnioski” – zaczął na wstępie Cenckiewicz.
„Znam całość akt postępowania – jawne i tajne, i ze zdumieniem stwierdziłem, że jestem »wielkim nieobecnym« w śledztwie, a przez to jeszcze bardziej przekonanym, że sprawa ma jedynie wymiar polityczny i jest powodowana zemstą! Zarzuty są fałszywe i zupełnie nieuzasadnione merytoryczne. Prokurator nie potrafi ich uzasadnić. To jest zemsta ludzi, którzy przez lata budowali przyjaźń z Rosją, wikłając instytucje państwa w relacje z Rosją! W tym z FSB. Byłem i jestem niewinny!” – zakończył.