Sławosz Uznañski-Wiśniewski połączył się we wtorek 2 lipca z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Astronauta rozmawiał z Donaldem Tuskiem. Premier na wstępie przyznał, że bardzo się cieszy z rozmowy. – Ten dystans, chociaż liczony w tysiącach km, jest dzisiaj taki nieduży. Nawet nie wiem, czy powiedzieć ci „dzień dobry”, czy „dobry wieczór”. Ale chcę, żebyś widział, że wszyscy wyczekujemy twojego powrotu do Polski – powiedział. – Niektórzy bardzo ci zazdroszczą stanu nieważkości i są bardzo ciekawi, jak to jest. Czy to jest przyjemne? Czy to fajnie móc tak czarować rzeczywistość, bo dla nas to wygląda jak absolutna magia – dodał.

– Bardzo się cieszę z zainteresowania polską misją, dziękuję za to spotkanie. Jak się żyje w mikrograwitacji? Jest to niesamowite uczucie, ale najbardziej specjalne uczucie dla mnie, to było zobaczyć z powrotem Ziemię z góry. Akurat mieliśmy szczęście, że lecąc Dragonem na stację kosmiczną, przelatywaliśmy nad Europą i mieliśmy okazję po raz pierwszy zobaczyć nasze kraje, UE, Polskę. Widziałem Półwysep Helski z tego małego okna – odpowiedział astronauta.

– Możesz mi wierzyć, że wtedy, kiedy patrzyłeś na Półwysep Helski, to widziałeś też Sopot i ja wtedy machałem do ciebie z całą rodziną – odpowiedział premier.

Artykuł aktualizowany

Udział
Exit mobile version