„W imieniu pani Magdaleny, mamy Leny i zmarłego Oskara, złożyłam w dniu dzisiejszym do sądu rodzinnego wniosek o pilne uchylenie postanowienia o umieszczeniu niespełna 3-letniej dziewczynki w pieczy zastępczej” – poinformowała reprezentująca Magdalenę W. adwokat Magdalena Majkowska.
„Skoro mama wyszła z więzienia, to dziecko powinno jak najszybciej do niej wrócić. Dość już dramatów w tej rodzinie” – dodała.
Śmierć 4-miesięcznego Oskara. Matka zapowiada kroki prawne
Głos w sprawie zabrała również sama Magdalena W. – Podejmę kroki prawne, by odzyskać dziecko, ponieważ mam 3-letnią Lenę i na pewnonie zostawię tak śmierci mojego syna Oskara. Moim zdaniem ta osoba, która zajmowała się w tamtym momencie moim synem, powinna trafić do aresztu śledczego, do jakiegoś zakładu karnego o zaostrzonym rygorze – stwierdziła w Telewizji wPolsce24.
Magdalena W. została zatrzymana 15 maja i trafiła do więzienia za oszustwa na 120 dni. W związku z tym dwójka jej nieletnich dzieci została jej odebrana i trafiła do pieczy zastępczej. Cztery dni później 4-miesięczny Oskar zmarł. Przyczyny śmierci są dotychczas nieznane. Rodzinny dramat został ujawniony w materiale „Interwencji” Polsatu.
Na pogrzeb swojego syna, Magdalena W. został doprowadzona z aresztu. Kobieta była w stroju więziennym i miała założone kajdanki zaspolone. Po tym jak sprawa została ujawniona, Służba Więzienna przyznała, że przy doprowadzeniu na pogrzeb doszło do nieprawidłowości, a „zastosowane prewencyjnie środki przymusu bezpośredniego, w postaci kajdanek zespolonych, a także decyzja o zobowiązaniu osadzonej do korzystania z odzieży skarbowej, były nieproporcjonalne do rzeczywistego stopnia zagrożenia„.