Co się dzieje: Szwajcarska turystka została brutalnie zamordowana w mieście Djanet, popularnym miejscu turystycznym w południowo-wschodniej Algierii. Do zdarzenia miało dojść 11 pa¼dziernika na tarasie kawiarni Skaner zlokalizowanej w samym centrum pustynnego ośrodka turystycznego. 

Przebieg zdarzenia: Kobieta, której tożsamości nie ujawniono, została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę uzbrojonego w ostrą broń. Napastnik poderżnął jej gardło na oczach innych gości. Mimo natychmiastowego przewiezienia do szpitala kobieta straciła zbyt dużo krwi. W placówce lekarze stwierdzili jej zgon. 

Zobacz wideo Nastolatkowie potrąceni przez tramwaj. Wystarczyła sekunda nieuwagi

Co wiadomo o ofierze: Kobieta była częścią grupy pięciu szwajcarskich turystów odwiedzających rejony Djanet. Pozostałe cztery osoby zostały ewakuowane do Szwajcarii z pomocą tamtejszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W krótkim oświadczeniu resort poinformował o „gwałtownej śmierci obywatela Szwajcarii”. Nie ujawniono szczegółów ze względu na prywatność ofiary. 

Według algierskich mediów po ataku aresztowano dwóch mężczyzn. Mieli pochodzić z północnej Algierii. W chwili zdarzenia ubrani byli jak tuarescy nomadzi. Nieoficjalnie pisano, iż jednego z mężczyzn zatrzymali lokalni mieszkańcy jeszcze na miejscu zdarzenia.

Władze Algierii nie wydały żadnych publicznych komentarzy na temat zabójstwa. Źródło zaznajomione z sytuacją powiedziało francuskiej gazecie „Liberation”, że „na razie sprawa jest całkowicie wyciszona„. – Nic nie wychodzi na jaw, nawet w mediach społecznościowych – oświadczył informator. Tak brutalne zabójstwo może bowiem zaszkodzić staraniom Algierii o zwiększenie ruchu turystycznego w regionie. Djanet leży w pobliżu Parku Narodowego Tassili n’Ajjer, który jest atrakcją turystyczną dopiero od 2022 roku. Wcześniej te tereny pozostawały niedostępne właśnie ze względów bezpieczeństwa. 

Więcej: Do szokującej zbrodni doszło także w Czechach: „Wstrząsająca zbrodnia w Czechach. Lekarz zabił kobietę. Potem brutalnie zgwałcił koleżankę”.

Źródła: Morocco World News, Liberation

Udział
Exit mobile version