59,3 proc. Polaków jest zdania, że zapowiadana na drugą połowę lipca rekonstrukcja rządu Donalda Tuska nie poprawi jego notowań i nie zażegna kryzysu politycznego. 21,5 proc. ankietowanych uważa, że rekonstrukcja „raczej nie pomoże” wyjść z kryzysu politycznego, a 37,8 proc., że „zdecydowanie nie pomoże”.
Sondaż. Rekonstrukcja pomoże rządowi Tuska wyjść z kryzysu politycznego?
Niezdecydowanych w tej kwestii było 9,4 proc. ankietowanych. Jedynie 31,3 proc. badanych sądzi, że rekonstrukcja pomoże Donaldowi Tuskowi. 25,4 proc. uważa, że rekonstrukcja „raczej pomoże”, a 5,9 proc., że „zdecydowanie pomoże”.
Co zrozumiałe, 62 proc. wyborców obecnej koalicji rządzącej jest zdania, że rekonstrukcja zmieni coś na lepsze. Przeciwne zdanie ma tylko 23 proc. osób, które głosowały na KO, Trzecią Drogę lub Nową Lewicę.
Aż 90 proc. wyborców opozycji, rozumianej jako PiS, Konfederacja i Razem, nie widzi szansy na naprawienie sytuacji poprzez rekonstrukcję. Są oni zdania, że problemy rządu wymagają głębszych działań niż tylko zmiany w poszczególnych resortach.
Ostatnia rekonstrukcja Tuska?
„Rzeczpospolita” w artykule podkreśla, że lipcowe przetasowania są nazywane w jego ekipie „ostatnią rekonstrukcją Tuska”. W kuluarach mówi się, że w 2026 roku dojdzie do kolejnych zmian, które obejmą także fotel premiera. Gazeta przekonuje, że taki scenariusz bierze pod uwagę coraz poważniej także sam szef rządu.
Badanie IBRiS przeprowadzono w dniach 11-12 lipca na 1171-osobowej grupie ogólnopolskiej.
Kiedy rekonstrukcja?
W środę 9 lipca ogłoszono, że zmiany w składzie Rady Ministrów, które miały zostać ogłoszone 15 lipca, zostaną przesunięte o tydzień. Nową datą rekonstrukcji rządu miał być 22 lipca. Później jednak premier Donald Tusk zapowiedział, że do zmian dojdzie niekoniecznie 22 lipca, tylko podczas posiedzenia Sejmu, które trwać będzie od 22 do 25 lipca.