Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia postanowieniem z 11 grudnia ogłosił upadłość spółki Manufaktura Piwa Wódki i Wina (MPWiW). Jej prezesem jest przedsiębiorca, a w przeszłości polityk Janusz Palikot, który od ponad dwóch miesięcy przebywa w areszcie.

Jak przypomina Money.pl, w październiku zeszłego roku wierzyciele MPWiW zgodzili się na postępowanie układowe z dłużnikiem. Polega ono na spłaceniu wierzycieli w odroczonym terminie, aby firma mogła się ratować przed bankructwem. Spółka musiała jednak spełnić warunek, jakim jest regulowanie w terminie bieżących zobowiązań. Wystąpiły w tym zakresie problemy, więc sąd oddalił wniosek o układ.

Palikot od dwóch miesięcy w areszcie

Janusz Palikot został zatrzymany 3 października przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) w Lublinie i Biłgoraju. Biznesmen usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem związanych z oszustwem oraz jeden dotyczący przywłaszczania mienia. Zarzuty oszustwa usłyszeli też jego współpracownicy Przemysław B. i Zbigniew B. Wobec nich prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze. Działania objęte śledztwem miały miejsce w latach 2019–2023 i dotyczyły emisji akcji oraz kampanii pożyczkowych organizowanych przez grupę kapitałową powiązaną z Palikotem i jego współpracownikami.

Łączna szkoda oszacowana przez śledczych wynosi ok. 70 mln zł i obejmuje majątek ponad 5000 poszkodowanych osób. Z materiałów prokuratury wynika, że środki te były wykorzystywane na pokrywanie wcześniejszych zobowiązań spółek, a nie na cele przedstawione w dokumentach emisyjnych.

Według prokuratury, wszyscy podejrzani złożyli obszerne wyjaśnienia. Śledczy ich nie ujawniają. Najsurowsza kara, jaka grozi za czyny zarzucane Palikotowi to 20 lat pozbawienia wolności.

Pod koniec listopada sąd zdecydował, że Palikot pozostanie w areszcie na kolejny miesiąc. Wniosek o kolejne przedłużenie aresztu tłumaczono obawą, że biznesmen, pozostając na wolności, mógłby wpływać na świadków lub w inny sposób zakłócać prowadzone postępowanie.

Były polityk nie przyznaje się do winy. Obrońcy Palikota twierdzą, że zastosowanie aresztu tymczasowego jest w tej sprawie nieuzasadnione. Podkreślają, że podejrzany deklaruje wolę współpracy i wyrównania strat. Według mecenasów Andrzeja Malickiego i Jacka Dubois izolacja Palikota w areszcie utrudnia wierzycielom możliwość odzyskania środków.

Udział
Exit mobile version