– Tego całego zamieszania może nie rozumieć moje pokolenie – 30-, 30-parolatków. Myślę, że osoby będące w związkach partnerskich są pokrzywdzone w wielu kwestiach – mówiła cztery lata temu żona Władysława Kosiniaka-Kamysza. Szef PSL sam jej słowa wówczas udostępnił. Dziś jego partia sprzeciwia się propozycjom Lewicy w sprawie związków partnerskich.

Udział
Exit mobile version