Tego dnia w pikniku Stowarzyszenia Lepsza Polska w ramach „Czystych, Zielonych Miast” wzięli udział także lekkoatletka Emilia Powichrowska, piłkarz Olaf Górniak czy koszykarz Filip Matczak. I oni również chwycili za worki na śmieci, by dołączyć do zielonogórzan, którzy chcieli pokazać, że dbanie o ekologię powinno być priorytetem w dobie zmiany klimatu.
– Stawiamy na ekologię – mówił prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski. – Miasto inwestuje w transport publiczny, w tym autobusy elektryczne, oraz rozwija sieć ścieżek rowerowych, co zmniejsza emisję spalin. Dodatkowo Zielona Góra promuje odnawialne źródła energii, m.in. poprzez instalacje fotowoltaiczne oraz prowadzi programy edukacyjne na temat ochrony środowiska – podkreślał.
Kilkuset uczestników sobotniego wydarzenia dotarło na miejsce głównie rowerami. Nie tylko dlatego, że jest to ekologiczny środek transportu, ale także ze względu na to, że częścią imprezy była Zielona Masa Krytyczna. Trasa podróży cyklistów miała 18 km i wiodła przez zielone zakątki miasta.
Wśród innych atrakcji warto wymienić pokaz kulinarny przy Palmiarni Zielonogórskiej. – Chcemy dać pozytywny przykład i namówić młodzież do rezygnacji z plastikowych naczyń jednorazowego użytku – mówił Michał Kaszuba, kucharz z Palmiarni.

W Dolinie Gęśnika wraz z władzami miasta i Stowarzyszeniem Lepsza Polska przygotowano 16 stanowisk ekologicznych z licznymi atrakcjami. Można było np. dowiedzieć się od sztangistów, na czym polegają podstawy techniki podnoszenia ciężarów.
W namiocie Nadleśnictwa Przytok pokazano jaja łabędzia, orła bielika czy sowy, a odwiedzający mogli dowiedzieć się, że kleszcz to nie owad, tylko pajęczak. – Owady mają sześć nóg. Stworzenia, które mają ich więcej, na pewno nie należą do owadów – opowiadał Michał Makowski, rzecznik prasowy i specjalista ds. edukacji w Nadleśnictwie Przytok.
Po wizycie w Zielonej Górze „Czyste, Zielone Miasta” ruszają w dalszą drogę po Polsce.
Oprac. Przemysław Szubartowicz