O tym opowiada jeden z jego uczestników – Radosław Sikorski.
Sikorski, który wcześniej przegrał prawybory w PO z Trzaskowskim, postanowił zaangażować się w kampanię prezydencką, organizując spotkania z wyborcami. Jedno z takich wydarzeń odbyło się w Pubie Mentzen, gdzie zasiadł przy długiej ławie z grupą młodych mężczyzn świętujących wieczór kawalerski. – Wspólnie oglądaliśmy transmisję, dyskutując o sprawach dziś najważniejszych dla wyborców: bezpieczeństwie, gospodarce, służbie zdrowia – mówił dziennikarzom Gazety Wyborczej polityk. Transmisja wyświetlana była w barze na wielkim ekranie.
Sikorski wysłał do Trzaskowskiego SMS z zaproszeniem do pubu. „Zgodził się od razu”
Po zakończeniu rozmowy do pubu przybył Rafał Trzaskowski wraz ze swoimi dwoma sztabowcami. Wkrótce dołączył do nich również Sławomir Mentzen. Ustawiał piwo przed swoimi gośćmi, nieco z boku siedzieli sztabowcy Trzaskowskiego – Wioletta Paprocka oraz Sławomir Nitras. – Po zakończonej debacie mój zespół przekazał mi, że do lokalu ma przyjechać Mentzen. Wtedy napisałem SMS do Rafała z zaproszeniem, żeby też przyjechał. Zgodził się od razu – ujawnił Sikorski.
Potem, po ustaleniach ze szefową sztabu kandydata KO, minister spraw zagranicznych postanowił zaprosić Mentzena do stolika, przy którym siedział z Trzaskowski. Politycy zaczęli rozmawiać i pozować do wspólnych zdjęć.
– Nie zawsze się zgadzaliśmy, nie tylko ze sobą, ale także z gośćmi pubu. Ale właśnie na tym polega demokracja. Cieszę się, że w tak ważnym wyborczym momencie mogliśmy porozmawiać o tym, co łączy, a nie dzieli. Muszę przyznać, że spodobało mi się u konfederatów otwarcie na rozmowę i brak pisowskiego jadu – stwierdził Sikorski.
Burza w mediach społecznościowych. Mentzen odpowiada stanowczo
Spotkanie to wywołało burzę w mediach społecznościowych. Zwolennicy Konfederacji zarzucili Mentzenowi zdradę. Ten odpowiedział na krytykę. „Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem, o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć ze sobą rozmawiać” – napisał w nocy z soboty na niedzielę w mediach społecznościowych.
Mówi się, że to nieformalne spotkanie trojga polityków może znacząco wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich. Przypomnijmy, że głosowanie odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 1 czerwca.