O zastosowaniu warunkowego aresztu poinformował w sobotę po ogłoszeniu postanowienia sądu mecenas Jacek Dubois, obrońca Janusza Palikota. Jak dodał, „smutne jest dalsze działanie w tej sprawie prokuratury”. 

Janusz Palikot. Sąd we Wrocławiu zdecydował ws. aresztu

– Sąd orzekł tzw. areszt warunkowy na dwa miesiące dla Janusza Palikota, chyba że zostanie wpłacone poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych – orzekł Sąd Okręgowy we Wrocławiu, przekazał mecenas Jacek Dubois, pełnomocnik byłego polityka PO. Jak przekazano jest siedem dni na zażalenie od tej decyzji. 

– Ten środek zostanie uchylony w przypadku wpłacenia poręczenia – dodał prawnik. – Naszym zdaniem nie ma potrzeby izolacji pana Janusza Palikota – wskazał. 

 Za czasów Zbigniewa Ziobry jako ministra wprowadzono taki przepis, który daje prawo sprzeciwu do zwolnienia przy orzeczeniu przez sąd kaucji. I jest to jeden z najbardziej krytykowanych przepisów, bo jest niekonstytucyjny. On powoduje, że swoją decyzją prokurator może wbrew konstytucji kogoś pozbawić wolności do czasu rozstrzygnięcia przez sąd apelacyjny – powiedział Jacek Dubois.

– Janusz Palikot jest obecnie w trudnej sytuacji, ale wydaje mi się, że może zgromadzić taką kwotę. Decyzją sądu może pożyczyć sumę na poręczenie – stwierdził jeden z prawników Palikota. 

– Sąd podzielił argumenty prokuratury. Zgodził się z obawą matactwa czy ukrawania się – dodał z kolei prokurator Łukasz Kudyk. – Potwierdzam, że jako materiał dowody przeprowadzono oględziny telefonu podejrzanego – stwierdził prokurator. Wcześniej w sobotę mecenas Dubois poinformował o „drastycznych naruszeniach prawa człowieka, jakie miały miejsce we wrocławskiej prokuraturze. Adwokat mówił o „skandalicznym” zachowaniu w Prokuraturze Krajowej we Wrocławiu. Dodał, że w poniedziałek złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. – Prawo zostało złamane. To odejście od demokracji – podkreślił.

– Jest coś dla prawnika świętego w pracy adwokackiej. To pewność każdego człowieka, że jeśli ma kłopot z prawem, to gdy przychodzi do prawnika – ma pewność, że treść ich rozmowy nie zostanie ujawniona – podkreślił prawnik. – Pan Janusz Palikot zostaje zatrzymany, został zarekwirowany jego telefon. Jest w nim korespondencja z jego obrońcą Jackiem Dubois. Pan Palikot jest od roku w tej sprawie potencjalnie podejrzanym. to jest instytucja wynikająca z kodeksu potencjalnie podejrzanego, która jest chroniona tak samo jak tajemnica obrończa – przedstawił kontrowersyjną jego zdaniem sytuację prawnik. 

Agenci CBA widząc z kim jest korespondencja, otwierają ją, sporządzają protokół i przekazują ją prokuratorowi – kontynuował. – Prokurator następne używa tego jako dowodu przed sądem – dodał. Dubois stwierdził, że pierwszy raz jest świadkiem sytuacji, w której prokurator nie widzi w tym nic złego.

Więcej informacji wkrótce.

Sprawa aresztu dla Janusza Palikota. W tle oszustwa i przywłaszczenie mienia

Janusz Palikot został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w czwartek rano. Były polityk usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustw i jeden przywłaszczenia mienia w postaci napojów alkoholowych. Poza znanym biznesmenem ujęto również Przemysława B. oraz Zbigniewa B.

W sprawie jest ponad pięć tysięcy pokrzywdzonych, którzy ponieśli straty w związku z emisją akcji serii B przez spółki z Grupy Kapitałowej należącej do podejrzanych oraz organizowanymi, promowanymi i nadzorowanymi przez nich kampaniami pożyczkowymi.

„W dokumentach (…) przedstawiono nieprawdziwe, wprowadzające w błąd pokrzywdzonych informacje, co do sposobu wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów oraz co do rzeczywistej kondycji finansowej spółek” – wyjaśnia prokuratura. 

Alkohol natomiast – o łącznej wartości ponad pięciu milionów złotych – był przetrzymywany w magazynach, a po rozwiązaniu umów mężczyźni mieli nie zwrócić towaru i sprzedać go podmiotom zewnętrznym.

Obrońca biznesmena – mec. Jacek Dubois – wskazywał, że traktuje wniosek aresztowy dla jego klienta „jako działanie prokuratury na szkodę wierzycieli„. – Jeżeli pan Palikot będzie izolowany, jeśli zatrzymane zostaną inne osoby istotne dla tych spółek, no to w tym momencie można tylko powiedzieć, że nie mają żadnych szans – ocenił w piątek.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version