-
Przełom w sprawie Magdaleny Pałki z Limanowej, której ciało odnaleziono po dziewięciu latach w jednym z europejskich państw.
-
Śledczy wskazują, że zbrodni dopuściła się osoba z bliskiego otoczenia ofiary, co potwierdzają zgromadzone dowody.
-
Relacje Magdaleny z partnerem Marcinem były napięte i potwierdzają to liczne wydarzenia sprzed jej zaginięcia.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Kilkanaście tygodni po naszym artykule sprawą zajęli się śledczy z Małopolski.
Magdalena Pałka nie żyje. Śledczy znaleźli ciało
„Zebrany materiał pozwolił wykluczyć szereg wersji i w znacznym stopniu uprawdopodobnił tezę o pozbawieniu życia kobiety i to przez osobę z bliskiego jej kręgu, a także ukrycia jej zwłok. Policjanci wytypowali też pewne miejsca, w których może być ukryte ciało. W najbliższych dniach rozpoczną się poszukiwania w terenie” – poinformowała wówczas w komunikacie małopolska policja.
Teraz śledczym udało się odnaleźć ciało kobiety. Z ich ustaleń wynika, że dziewczyna straciła życie mniej więcej w tym samym czasie, kiedy zgłoszono jej zaginięcie.
– Na tym etapie nie mogę udzielać żadnych informacji ze względu na dobro prowadzonego śledztwa. Mogę jedynie potwierdzić, że zwłoki zostały znalezione – mówi w rozmowie z Interią prokurator Justyna Rataj-Mykietyn
Sprawa Magdaleny Pałki z Limanowej
Maria Czaja o zaginięciu córki dowiedziała się przypadkowo pod koniec czerwca 2016 r. Była upalna niedziela, a jej wnuczka chciała jechać nad rzekę. Dziewczynka zadzwoniła do swojej mamy. Magdalena nie odebrała telefonu, a kiedy córka zapukała do drzwi domu, nikt nie otworzył.
– Tknęło mnie, że coś złego mogło się wydarzyć – opowiadała nam w 2023 r. Maria Czaja.
Kobieta wybrała numer telefonu Danuty. To mama Marcina, z którym Magdalena była związana od kilku lat. Dziewczyna rozwiodła się dla niego w 2007 r., pozostawiając dwójkę dzieci pod opieką byłego partnera.
Para po kilku latach doczekała się syna. Z biegiem lat relacja między Marcinem a Magdaleną pogorszyły się. Mężczyzna był agresywny, zdarzało mu się wyważyć drzwi do mieszkania, próbował dusić Magdę. Do tych zdarzeń doszło dwa lata przed zaginięciem. Kobieta nigdy nie zdecydowała się na zgłoszenie sprawy na policję. Mężczyzna już jako nastolatek usłyszał wyrok w zawieszeniu za rozbój i pobicie.
– Kiedy Danusia odebrała telefon, zapytałam, czy nie wie, co się stało z moją córką. Odpowiedziała: Magda zaginęła.
Zaginięcie Magdaleny Pałki. Bez śladu
To, co wiemy na pewno. Magdalena i Marcin w sobotę 25 czerwca 2016 r. razem poszli do pracy. Zajmowali się czyszczeniem samochodów po remoncie. W tym czasie ich czteroletnim synem opiekowała się Danuta, mama Marcina.
Do domu wrócili po godz. 14 i zjedli obiad. Potem Marcin odwiózł mamę do pobliskiego Podłopienia i ponownie pojawił się w mieszkaniu.
Późniejsze wydarzenia znamy już tylko z opowieści mężczyzny. Para pokłóciła się, a powodem awantury miały być internetowe rozmowy Marcina z inną kobietą. Podczas sprzeczki Magda miała uszkodzić laptopa. Po wszystkim wyszła do sklepu po papierosy. Od tamtej pory jej nie widział.
Kobieta już po wyjściu miała mu wysłać wiadomość: „Daj mi pooddychać w spokoju, zajmij się Igorem, wrócę niedługo”.
Tuż po zaginięciu Danuta, mama Marcina, miała bardzo dokładnie wysprzątać pomieszczenia i klatkę schodową domu, w którym mieszkała para. Tak wynika z rozmów ze znajomymi mężczyzny.
Telefon Magdy zostaje wyłączony w wieczór zaginięcia. Ktoś włącza go dzień później, w niedzielę, w miejscowości Wysokie. To niewielka wieś położona na trasie pomiędzy Limanową a Nowym Sączem.
Maria Czaja kilka dni po zaginięciu swojej córki odkrywa, że stojący przy domu basen dla dzieci zniknął, choć jeszcze kilkanaście dni wcześniej był na swoim miejscu. Co się z nim stało? Nie wiadomo.
Zwłoki Magdaleny Pałki poza Polską
Jak się okazuje, w jakiś czas po zaginięciu Magdaleny, na terenie jednego z państw europejskich, znaleziono zwłoki młodej kobiety. Badania genetyczne, przeprowadzone przez tamtejszą policję, nie pozwoliły wówczas na ustalenie tożsamości tej osoby.
Pod koniec kwietnia 2025 r. małopolscy śledczy otrzymali potwierdzenie, że znalezione poza granicami Polski zwłoki to ciało Magdaleny Pałkiz Limanowej.
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: dawid.serafin@firma.interia.pl