Chodzi o dyrektywę dotyczącą uznawania kwalifikacji zawodowych pielęgniarek, które zdobyły wykształcenie w Rumunii. Zgodnie z nią pielęgniarki odpowiedzialne za opiekę ogólną, których kształcenie rozpoczęło się przed wejściem Rumunii do Unii w 2007 r., mogą korzystać z uznania kwalifikacji zawodowych.
W dyrektywie podkreślono, że w 2018 r. Rumunia zobowiązała się do przeprowadzenia specjalnego programu podwyższania kwalifikacji dla pielęgniarek, by spełniały one minimalne wymogi. Czytamy też, że w konsultacjach żadne państwo członkowskie nie zgłosiło sprzeciwu wobec propozycji, aby absolwenci tego programu mogli korzystać z preferencyjnego systemu uznawania kwalifikacji.
Dyrektywa w sprawie pielęgniarek. Polska nadal nie wdrożyła przepisów
Do 4 marca 2025 r. państwa członkowskie miały czas na wdrożenie dyrektywy do przepisów krajowych. KE poinformowała, że nie zrobiło tego dotąd 14 krajów, w tym Polska. W związku z tym wszczęto wobec nich procedurę o naruszenie prawa unijnego.
W pierwszym kroku KE skierowała zawiadomienie do stolic; mają one dwa miesiące na odpowiedź. W kolejnym etapie może wydać tzw. uzasadnioną opinię. Jeśli nie uzyska na nią satysfakcjonującej odpowiedzi, Komisja może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Zgodnie z wykazem prac legislacyjnych Rady Ministrów za przygotowanie zmian w ustawie o zawodach pielęgniarki i położnej, które będą wdrażać przepisy unijnej dyrektywy, odpowiedzialne jest Ministerstwo Zdrowia. W trzecim kwartale tego roku projekt ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów.
Unijnych przepisów nie wdrożyły poza Polską również Bułgaria, Czechy, Dania, Niemcy, Irlandia, Grecja, Hiszpania, Francja, Chorwacja, Włochy, Cypr, Holandia i Portugalia.