Ustalenia „Gazety Wyborczej”: Jak podała „GW”, część pieniędzy, które Fundacja Profeto dostała z Funduszu Sprawiedliwości na wybudowanie ośrodka dla ofiar przestępstw, miała zostać wydana na inne cele. „Tylko z bankomatu przez 3,5 roku ksiądz (Michał O. – red.) wybrał 515 tys. 620 zł. Dokonywał też wypłat gotówki w banku – łącznie 50 tys. euro i 196 tys. zł. Co nie znaczy, że unikał płacenia kartą połączoną z rachunkiem fundacji: w sklepach, restauracjach, hotelach i na bilety (kolej, samolot) wydał 1 mln 74 tys. 800 zł” – czytamy w „GW”. Niemal 3,5 mln zł miało trafić do spółki sprzedającej skarpetki, którymi później handlowała Fundacja Profeto. Kilkaset tysięcy zł duchowny miał przelać też swoim rodzicom. 4,7 mln zł trafiło do spółki Framesound Production, zajmującej się wyposażaniem studiów radiowych i telewizyjnych, pieniądze miały też trafić do firmy Przestrzenie Kultury, zajmującej się m.in. nagraniami audio i wideo.

Reakcja pełnomocnika ks. Michała O.: „Żadne pieniądze z rachunku Fundacji Profeto nie poszły na prywatne wydatki ks. Michała O. Płatności kartą „w sklepach, restauracjach, hotelach i za bilety (kolej, samoloty)” nie były połączone z rachunkiem bankowym Fundacji. Żadne środki nie były 'pobierane’, 'wydawane’ czy 'przelewane’ z rachunku Fundacji dedykowanego projektowi 'Archipelag. Wyspy wolne od przemocy’ – ani na osoby fizyczne powiązane rodzinnie, ani na spółkę Przestrzenie Kultury Sp. z o.o., wskazane w tej publikacji” – napisał mecenas Krzysztof Wąsowski na portalu X.

Zobacz wideo Wybory w Gruzji sfałszowane? Prezydentka wzywa do protestów

Jak pełnomocnik odniósł się do sprawy skarpetek i Framesound Production: „Podobnie 'biznes skarpetkowy’ i współpraca w ramach działalności gospodarczej Fundacji Profeto ze spółką Many Mornings nie miały nic wspólnego z realizacją projektu 'Archipelag’. Zaś spółka Framesound Production realizowała swoje zadania w ramach współpracy z Fundacją zgodnie ze wszelkimi procedurami, a została wyłoniona do ich realizacji w postępowaniu konkursowym. 'Gazeta Wyborcza’ w jednym ma jednak rację – budynek z projektu 'Archipelag. Wyspy wolne od przemocy’ został wybudowany. I stoi” – dodał prawnik.

Sprawa Funduszu Sprawiedliwości: Ks. Michał O., a także dwie byłe urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, wyszli w piątek na wolność po kilku miesiącach spędzonych w areszcie. Prokuratura zarzuca duchownemu m.in. działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie pieniędzy oraz przywłaszczenie powierzonego mienia. Sprawa dotyczy 66 mln zł, które fundacja księdza otrzymała za rządów PiS z Funduszu Sprawiedliwości na budowę ośrodka dla ofiar przemocy. „Fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji. Działania podejrzanych miały polegać między innymi na poświadczaniu nieprawdy w dokumentacji co do spełniania wymogów formalnych, a nadto na zawyżaniu punktacji w zakresie realizacji wymagań i warunków merytorycznych” – wskazywała Prokuratura Krajowa kilka miesięcy temu.

Przeczytaj o tym, na co według śledczych wydawali pieniądze ks. Michał O. i Fundacja Profeto.

Źródła: „Gazeta Wyborcza”, profil Krzysztofa Wąsowskiego na portalu X

Udział
Exit mobile version