Podczas rundy wzajemnych pytań dotyczących praworządności Joanna Senyszyn zapytała Nawrockiego, czy jeśli zostanie prezydentem będzie walczył o „równouprawnienie tęczowej społeczności”.
– Będę prezydentem wszystkich Polaków, ale społeczność LGBT nie może czekać, czy być gotowa na to, abym się nimi szczególnie zajął – odparł kandydat popierany przez PiS.
Debata prezydencka. Deklaracja Nawrockiego ws. statusu osoby najbliższej
Jak zaznaczył, w Polsce homoseksualizm nigdy nie był penalizowany. Dodał, że osoby LGBT mają prawa.
– Jestem gotowy do podpisania i do dyskusji wokół statusu osoby najbliższej, ale nie może ani pani profesor, ani społeczność LGBT oczekiwać ode mnie tego, że będę forsował, czy zajmował się ich sprawami – powiedział Nawrocki.
– Ja w ogóle jestem za tym, aby kwestie seksualne, prywatne pozostawały poza życiem politycznym – dodał.
– Myślę, że ten pan, który nie przyszedł (na debatę – red.), Rafał Trzaskowski, któremu ostatnio wręczyłem flagę LGBT, będzie lepiej zajmował się społecznością LGBT – dodał, nawiązując do debaty wyborczej w Końskich, która odbyła się w piątek.
Wybory prezydenckie 2025. Lista kandydatów
Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców)