Środa to drugi i ostatni dzień posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Zdecydowano o pierwszej od października 2023 roku obniżce stóp procentowych o 50 pb (punktów bazowych).
O takiej możliwości mówił prezes NBP Adam Glapiński, wspominał o tym także Ludwik Kostecki, członek RPP. – W maju dojdzie do obniżki stóp procentowych – zapewniał na początku kwietnia w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News. – Pytanie nie brzmi „czy”, tylko „ile” wyniosą te obniżki i czy to będzie początek cyklu, a może jednorazowe dostosowanie – dodał ekonomista.
Pierwsza od wielu miesięcy obniżka stóp, jak wskazują eksperci, zmniejszy raty kredytów mieszkaniowych. Sprawdziliśmy, jak na te zapowiedzi reagują posiadacze kredytów hipotecznych i ci, którzy decyzję o kredytowanym zakupie własnego dachu nad głową odłożyli w czasie, czekając na lepszy moment.
Stopy procentowe. Polacy doczekali się obniżki
Wojtek z rodziną mieszka w średniej wielkości mieście. Kredyt na mieszkanie zaciągnęli w okresie, gdy stopy procentowe szły w górę „jak szalone”. – Doradca przekonał nas, by możliwie jak najbardziej zawyżyć ratę kredytu. Nie mieliśmy wyjścia, i tak musieliśmy go wziąć w tym konkretnym momencie i przystaliśmy na tę propozycję – opowiada Wojtek.
Przyznaje, że rata jest stosunkowo wysoka, ale rada okazała się strzałem w dziesiątkę – pomimo zawirowań ze stopami i inflacją, wysokość raty nigdy nie przekroczyła wyjściowego progu. Gdy sytuacja zaczęła się nieco stabilizować, małżeństwo odczuło spadek raty. W ciągu trzech lat było to ponad 1000 zł. – Jeśli teraz prognozy się sprawdzą, to będziemy płacić o około jedną trzecią raty mniej niż w chwili rozpoczęcia spłaty – cieszy się Wojtek.
On i jego żona obserwują bacznie ruchy Rady Polityki Pieniężnej. – Każda szansa na obniżkę to mniejsza rata kredytu i ulga dla domowego budżetu – podkreśla mężczyzna.
Jak dodaje, „mamy świadomość, że kredyt ze zmienną ratą to trochę loteria, więc kiedy tylko stawki spadają, staramy się wykorzystać zaoszczędzony kapitał np. na rzecz odkładanych wydatków takich jak remont”. – Jesteśmy wciąż na początku spłaty kredytu, więc rata jest wysoka, dlatego każdą obniżkę witamy z uśmiechami na twarzach – przyznaje Wojtek.
RPP obniżyła stopy procentowe. Czy banki zareagują podniesieniem prowizji?
Kamil i Agata kredyt hipoteczny zaciągnęli „w najgorszym, ale też ostatnim możliwym momencie”, to znaczy latem 2021 roku. Widząc szybujące ceny nieruchomości wiedzieli, że niedługo nie będzie ich stać ani na kredyt, ani na dom.
– W banku powiedziano nam, że kredyt na stałe oprocentowanie dostaniemy, ale na 25 lat. Niestety jednocześnie bank uznał, że nie mamy zdolności kredytowej na 25 lat, więc zostały nam tylko raty ze zmiennym oprocentowaniem na lat 30 – opowiada Kamil.
Uwierzę, jak zobaczę obniżki. I gdy zobaczę, że bank obniżył oprocentowanie, jednocześnie nie podnosząc swoich prowizji
Ostatecznie dostali kredyt i kupili dom, który wymagał wykończenia. Gdy stopy procentowe rosły, małżeństwo zaczynało się coraz bardziej stresować. Rosły też ceny materiałów, zaś koszty wykończenia wywindowały daleko poza zakładany budżet.
Dziś czeka na zmniejszenie raty, która w pewnym momencie wynosiła ponad połowę ich wspólnego dochodu małżeństwa. Jednocześnie podchodzi do tego sceptycznie. – Mój nastrój jest taki, że uwierzę, jak zobaczę obniżki. I gdy zobaczę, że bank obniżył oprocentowanie, jednocześnie nie podnosząc swoich prowizji – podkreśla.
Młodzi chcą kupić mieszkanie. „Nie wiemy, co robić”
Alicja i jej narzeczony od roku myślą o zakupie mieszkania. – Przeglądamy oferty i prawdę mówiąc, nie wiemy co robić – podkreśla.
Prawie każde wertowanie anonsów kończy się dla nich zawodem i obniżeniem wymagań co do docelowego mieszkania.
Jak przyznaje kobieta, w ostatnim czasie odnosi wrażenie, że ceny mieszkań przestają rosnąć. Zdaje sobie sprawę z tego, że to może nie trwać długo. W zależności od sytuacji mogą ponownie powędrować w górę lub zacząć spadać. – Jeśli rządowe dopłaty ponownie się pojawią, prawdopodobnie zdecydujemy się na natychmiastowy zakup mieszkania, jeśli nie będziemy liczyć na spadek cen – dodaje.
Badanie. Posiadanie nieruchomości a szczęście
Tymczasem – jak wynika z raportu „Mieszkaniowe mieć czy być”, zrealizowanego na zlecenie Otodom – 74 proc. badanych mieszkańców Polski zgadza się z twierdzeniem, że posiadanie domu lub mieszkania na własność wpływa pozytywnie na poziom szczęścia.
W Polsce własne mieszkanie wciąż jest postrzegane jako istotny element stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa, co podkreślają twórcy raportu. Zapytali oni ankietowanych o główne powody braku własnej nieruchomości. 75 proc. osób nieposiadających mieszkania lub domu odpowiedziało, że nie stać ich na taki zakup. Wśród nich 41 proc. zadeklarowało brak wystarczającej zdolności kredytowej.
13 proc. stwierdziło, że zakup nieruchomości to cel na dalszy etap życia. Z kolei około 10 proc. badanych motywowała niechęć do zakupu nieruchomości ze względu na obecną sytuację rynkową i oczekiwanie na jej poprawę. W grupie najmłodszych respondentów (18-25 lat) odsetek ten wyniósł 23 proc.
Chcesz porozmawiać z autorką? Napisz: anna.nicz@firma.interia.pl