Jak zauważa Axios, na tle pogłębiającego się kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy i głodujących Palestyńczyków trumpowski ruch MAGA (Make America Great Again) stał się „nieoczekiwanym epicentrum ogólnokrajowego rozrachunku na temat stosunków Ameryki z Izraelem„.
Portal przywołuje wypowiedzi m.in. jednej z czołowych reprezentantek skrajnego skrzydła Republikanów w Kongresie Marjorie Taylor Greene, która nazwała działania Izraela „ludobójstwem”, zaś inny kongresmen, Thomas Massie, stwierdził, że „nie ma racjonalnego argumentu’ dla wsparcia działań Izraela w Gazie przez amerykańskich podatników.
Wojna w Strefie Gazy. Sojusz USA z Izraelem wisi na włosku?
Sam Donald Trump w ostatnich dniach wielokrotnie podkreślał skalę tragedii Palestyńczyków, nazywając ich cierpienie klęską głodu – wbrew twierdzeniom Izraela.
Według Axiosa młodsi zwolennicy republikanów i prezydenta Trumpa nie podzielają tradycyjnych poglądów partii na sojusz z Izraelem, lecz traktują państwo żydowskie jako jednego z wielu sojuszników, którzy wykorzystują Amerykę i drenują jej zasoby.
„Zmiany w Partii Republikańskiej – w połączeniu z przytłaczającą dezaprobatą demokratów wobec wojny w Strefie Gazy – mogą zagrozić fundamentom i przyszłości trwającego od dziesięcioleci sojuszu Ameryki z Izraelem” – ocenia portal.
Relacje USA – Izrael. Rekordowo niskie poparcie Amerykanów
Wspomniane zmiany – dotyczące nie tylko republikanów – widoczne są w sondażach. Zgodnie z opublikowanym we wtorek badaniem Gallupa poparcie dla działań Izraela wśród ogółu Amerykanów jest na rekordowo niskim poziomie – 32 proc.
Choć wśród republikanów nadal jest to solidna większość – 71 proc. to wyborcy demokratów (8 proc.) i niezależni (25 proc.) są w przytłaczającej większości krytyczni. Badanie wykazało też, że po raz pierwszy w historii tego sondażu absolutna większość respondentów – 52 proc. – ma negatywną opinię na temat premiera Izraela Binjamina Netanjahu, podczas gdy tylko 29 proc. go popiera.