Tysiące zdesperowanych Palestyńczyków wtargnęło do magazynu w Deir el-Balah, szukając przygotowanej do dystrybucji żywności – poinformował w oświadczeniu WFP. Tłum zabrał wszystkie zgromadzone w magazynie zapasy, w czasie incydentu słychać było strzały – relacjonowali obecni na miejscu dziennikarze agencji AFP.
„Dostawy żywności do Strefy Gazy muszą zostać natychmiast zwiększone, to jedyny sposób, by zagwarantować, że ludzi nie dotknie głód” – podkreśliła oenzetowska agencja.
Strefa Gazy. Palestyńczycy mierzą się z wielkim głodem. Wtargnęli do magazynu z żywnością
W zeszłym tygodniu Izrael zgodził się na przerwanie trwającej od początku marca blokady wszystkich dostaw do Strefy Gazy. Według organizacji pomocowych wstrzymanie pomocy pogłębiło kryzys humanitarny na tym terytorium, w tym głód, a obecne dostawy są wciąż niewystarczające.
Od 19 maja do Strefy Gazy wjechało 876 ciężarówek z pomocą, z czego 121 w środę – poinformowało agencja izraelskiego ministerstwa obrony COGAT, która odpowiada za przepuszczanie transportów.
Władze izraelskie przekazały, że na przejściu granicznym Kerem Szalom, już po stronie palestyńskiej, czeka 400 ciężarówek z pomocą humanitarną, a ich dystrybucja wewnątrz Strefy Gazy jest już zadaniem organizacji pomocowych. ONZ odpowiedziała, że robi wszystko co w jej mocy, by pomoc trafiła do potrzebujących, ale jest to utrudnione z przyczyn bezpieczeństwa i kłopotów logistycznych.
Podczas zerwanego przez Izrael w połowie marca zawieszenia broni do Strefy Gazy wjeżdżało ok. 600 ciężarówek dziennie. Według wyliczeń ONZ, by zaspokoić potrzeby mieszkańców Strefy, każdego dnia powinno do niej wjeżdżać co najmniej 500 ciężarówek.
Władze izraelskie zarządziły blokadę, oskarżając Hamas o rabowanie żywności. Izrael zapowiedział nowy system dystrybucji pomocy, który nie pozwoli na jej rozkradanie.
Bliski Wschód. Zbyt mało dostaw pomocy humanitarnej. Strefa Gazy pogrążona w głodzie
Na początku tygodnia rozpoczęło się wydawanie żywności w centrach pomocy Fundacji Humanitarnej na rzecz Gazy (GHF). Organizacja przedstawia się jako niezależny podmiot, ale według mediów jej działalność jest wspierana przez USA i Izrael.
Grupy już obecne w Strefie Gazy, w tym ONZ, zarzucają GHF, że działa niezgodnie z zasadami humanitaryzmu, faktycznie oddając organizację pomocy w ręce jednej ze stron konfliktu i wymuszając przesiedlenie Palestyńczyków na południe. Padają też zarzuty, że scentralizowany system dystrybucji i tak nie będzie w stanie zaspokoić potrzeb Palestyńczyków.
Ambasador Izraela przy ONZ Danny Danon oskarżył w środę ONZ oraz Hamas, że blokują i utrudniają działania GHF.
We wtorek tysiące Palestyńczyków szturmowały jeden z nowo otwartych punktów wydawania żywności. Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy zginęła jedna osoba, a 48 zostało rannych. ONZ przekazała, że większość ofiar została prawdopodobnie postrzelona przez izraelskich żołnierzy.