Matka trzymała dziecko na rękach podczas strzelaniny?

Według doniesień „Faktu” w czasie strzelaniny, do której doszło w Starej Wsi (powiat limanowski, woj. małopolskie), 26-letnia pani Justyna miała trzymać na rękach swoje roczne dziecko. „Podobno przed kulą szaleńca zasłoniła je własnym ciałem. Mówi o tym teraz cała wieś” – napisali dziennikarze. W sprawie zabrała głos policja. – Podawaliśmy informację, że na miejscu zdarzenia było maleńkie dziecko. Czy pani trzymała je na rękach? Na to pytanie na razie nie jestem w stanie odpowiedzieć – powiedziała rzeczniczka policji w Limanowej asp.szt. Jolanta Batko w rozmowie z „Faktem”.

Strzelanina w powiecie limanowskim

Przypomnijmy, że dramat w Starej Wsi rozegrał się w dwóch różnych domach. 57-letni ojciec pani Justyny – Tadeusz Duda miał najpierw postrzelić swoją 72-letnią teściową, a następnie udać się do domu swojej córki, gdzie miał oddać strzały do niej oraz swojego zięcia – Zbigniewa. Według ustaleń „Faktu” mężczyzna stracił życie przed domem. Pani Justyna także miała ponieść śmierć na miejscu. Z kolei według doniesień mediów roczna córka małżeństwa – Pola – nie odniosła obrażeń.

Zobacz wideo 27-latek z maczetą zatrzymany przez płockich policjantów

Poszukiwania Tadeusza Dudy

O sprawie została poinformowana policja, która rozpoczęła poszukiwania Tadeusza Dudy. W związku z tym mieszkańcy województw: małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego otrzymali alert RCB. „Uwaga! Poszukiwany za zabójstwo 57 l. mężczyzna. Ubrany w niebieską bluzę, dżinsy, jasne buty. Może posiadać broń palną. Bądź ostrożny. Widziany w pow. limanowskim” – napisano. Mężczyzna miał poruszać się niebieskim samochodem marki Audi A4 Combi, które jednak zostało znalezione w lesie, a konkretnie w rejonie kempingów w Starej Wsi. W środku podobno znajdowały się ubrania i telefon, które mogły należeć do sprawcy.

Żona Tadeusza Dudy miała zemdleć

Według doniesień Onetu żona Tadeusza Dudy pracuje w jednej ze szkół na terenie powiatu limanowskiego. W związku ze strzelaniną placówka została ewakuowana, a kobieta miała bardzo ciężko przeżyć wieści o śmierci swojej córki i zięcia oraz obrażeniach, które odniosła jej matka. – Mówią, że miała zemdleć z tego wszystkiego – powiedział jeden z mieszkańców Starej Wsi w rozmowie z Onetem.

Więcej informacji na ten tematznajduje się w artykule: „Pilny komunikat policji ws. strzelaniny w Starej Wsi. 'Porusza się samochodem'”.

Źródła:Fakt, RCB, Onet, Wirtualna Polska

Udział
Exit mobile version