Spośród 50 tys. skazańców, wysłanych na front przez grupę Wagnera, na polu walki pozostało 10 tys. Reszta zginęła, jest ranna, poddała się lub zdezerterowała – oznajmiła 21 stycznia Olga Romanowa, kierująca fundacją Ruś Siedząca, która broni praw więźniów w Rosji.