Jak podał porta mediafax.ro w sobotę ok. godz. 19 na jednej ze stacji LPG w miejscowości Crevedia, niedaleko Bukaresztu, doszło do eksplozji. Ogień rozprzestrzenił się na dwa zbiorniki z paliwem i pobliski dom.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Początkowo służby ewakuowały mieszkańców w promieniu 300 m i zablokowały ruch drogowy. W wyniku pierwszej eksplozji ucierpiało siedem osób. Jedna z nich zmarła, a kilka z oparzeniami trafiło do kilku okolicznych szpitali, w tym do szpitala w Bukareszcie. Jak podał portal euractiv.ro, czterech poszkodowanych jeszcze dziś w nocy zostanie najprawdopodobniej przetransportowanych do szpitala w Brukseli.
Władze miasta uruchomiły też specjalną infolinię dla osób, które chciałyby uzyskać informację o stanie zdrowia bliskich rannych w eksplozjach, lub zgłosić się z obrażeniami.
Do drugiego wybuchu doszło później, ok godz. 21, podczas trwającej jeszcze akcji gaśniczej. To wtedy rannych zostało 26 strażaków. Wiceminister spraw wewnętrznych Rumunii, Raed Arafat przekazał, że pożar nie został jeszcze ugaszony i możliwe są kolejne eksplozje. W gaszeniu pożaru bierze udział 25 wozów strażackich.
W związku z tym służby podjęły decyzję o ewakuacji wszystkich w promieniu 1,4 kilometra. Swoje domy i mieszkania musiało opuścić ok. trzech tys. osób.
Tragiczne zdarzenie skomentował prezydent Rumunii Klaus Iohannis.
„Dziś wieczorem nowa tragedia wstrząsnęła Rumunią i jestem głęboko zasmucony, że eksplozje w Crevedii spowodowały ofiary w ludziach. Przesyłam kondolencje pogrążonym w żałobie rodzinom, a rannym życzę szybkiego powrotu do zdrowia. W tej chwili zerowym priorytetem jest zapewnić poszkodowanym wszelkie niezbędne wsparcie i ułatwić im dostęp do leczenia w nagłych przypadkach. Gdy tylko sytuacja w obszarze ryzyka ustabilizuje się, należy szybko wszcząć dochodzenie w celu ustalenia, czy doszło do naruszenia prawa i zasad. Zwracam się do władz podjąć pilne działania wobec osób rannych, aby tragedie z przeszłości się nie powtórzyły” – napisał Klaus Iohannis na Facebooku.
Źródło: Mediafax.ro, Twitter, euractiv.ro