Syn Joe Bidena wspomina debatę jego ojca z Trumpem

W czerwcu ubiegłego roku, w Atlancie Joe Biden zmierzył się z Donaldem Trumpem w przedwyborczej debacie. Występ ówczesnego prezydenta mocno obniżył jego notowania i stał się jedną z przyczyn jego ustąpienia z wyścigu prezydenckiego. Decyzję o rezygnacji z kandydowania ogłosił miesiąc później. Zastąpiła go Kamala Harris, która ostatecznie w listopadzie przegrała z kandydatem republikanów. Teraz syn Bidena, Hunter Biden, w rozmowie z niezależnym dziennikarzem Andrew Callaghanem, wyjawił, co jego zdaniem wypłynęło na złą kondycję jego ojca podczas debaty. – Obleciał świat dookoła, w zasadzie pod kątem kilometrów mógł przelecieć świat trzy razy. Ma 81 lat. Jest cholernie zmęczony. Dali mu Ambien (lek na bezsenność – red.), by mógł spać. Wychodzi na scenę i wygląda jak jeleń w świetle reflektorów – powiedział. 

Tak Joe Biden tłumaczył się po debacie

Występ Joe Bidena w debacie z Donaldem Trumpem został negatywnie odebrany przez większość amerykańskich komentatorów politycznych. Dominowały opinie mówiące o tym, że był on „rozczarowujący”. Członkowie sztabu Bidena już w trakcie debaty zaczęli gorączkowo szukać usprawiedliwienia. Słaby występ prezydenta tłumaczyli między innymi przeziębieniem. Sam polityk zabrał głos niedługo później. Stwierdził, że na jego formę w trakcie debaty wpłynęły nieustanne podróże międzynarodowe. Powiedział, że „nie postąpił zbyt mądrze”, bo podróżował po świecie kilka razy na krótko przed występem. – Nie posłuchałem swoich współpracowników i potem prawie zasnąłem na scenie – stwierdził podczas spotkania z darczyńcami w Wirginii. BBC zwróciło jednak uwagę, że polityk „wrócił z podróży 15 czerwca, prawie dwa tygodnie przed debatą„, która odbyła się 27 czerwca.

Zobacz wideo Joe Biden ułaskawia ludzi ze swojego otoczenia. Czy grożą mu rozliczenia ze strony Trumpa?

Trump chce śledztwa ws. Joe Bidena

Donald Trump polecił przeprowadzenie śledztwa w sprawie rzekomego spisku, który mieli zawiązać doradcy Joe Bidena. Według polityka mieli oni zatajać informacje na temat rzeczywistego stanu zdrowia byłego prezydenta w trakcie jego urzędowania. Stwierdził on także, że doradcy podpisywali się sami pod decyzjami Bidena bez jego wiedzy. „Ten spisek jest jednym z najbardziej niebezpiecznych i niepokojących skandali w amerykańskiej historii. Celowo powstrzymywano amerykańską opinię publiczną przed odkryciem, kto sprawuje władzę wykonawczą, a podpis Bidena umieszczano na tysiącach dokumentów, aby wprowadzać radykalne zmiany w polityce” – napisał Trump w memorandum. Biden zaprzeczył tym zarzutom i nazwał je „śmiesznymi i fałszywymi”. Sugestie o bardzo złym stanie zdrowia byłego prezydenta nasiliły się po tym, jak dziennikarze CNN i Axios w swojej książce stwierdzili, że „stan zdrowia Bidena podczas kampanii był tak zły, że współpracownicy rozważali danie mu wózka inwalidzkiego”. W maju tego roku były prezydent poinformował, że zdiagnozowano u niego agresywną odmianę raka prostaty. 

Przeczytaj także: Szokujące informacje o stanie zdrowia Bidena w 2023 i 2024 roku. „Rozważali wózek inwalidzki”

Źródła:NBC, BBC, ABC

Udział
Exit mobile version