Druh Krystian Dułaka z Ochotniczej Straży Pożarnej Sierakowice był pierwszym, który wszedł na teren pożaru, który wybuchł 13 sierpnia w zakładzie drobiarskim w Kawlach. Wkrótce później utracono z nim kontakt.
Ogień, który pojawił się w hali produkcyjnej, udało się opanować dopiero następnego dnia. Przez kolejne trwała akcja poszukiwawcza zaginionego druha. Niestety, po siedmiu dniach potwierdziły się najgorsze przypuszczenia.
Syreny zawyły w całej Polsce. Strażacy oddali hołd druhowi z OSP
W czwartek strażacy w całej Polsce oddali cześć koledze, którego ciało odnaleziono w środę w pogorzelisku po spalonych zakładach drobiarskich. O godz. 18 uruchomiono syreny, których donośny dźwięk przypominał o poświęceniu dzielnego mundurowego.
Inicjatywa była wynikiem apelu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. – Był to strażak OSP Sierakowice, o znacznym doświadczeniu. Został też wielokrotnie odznaczony za możliwości ratownicze – powiedział na antenie Polsat News oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Kościerzynie kpt. Mateusz Szmaglik.