Zaledwie kilka dni dzieliło województwo małopolskie od przedterminowych wyborów. Przez niemal trzy miesiące radnym nie udawało się wyłonić marszałka. Chociaż Prawo i Sprawiedliwość zdobyło w tym sejmiku 21 mandatów, co stanowi większość, ich kandydat, poseł Łukasz Kmita, był za każdym razem odrzucany przez radnych. Po pięciu przegranych ustąpił. W walce o fotel marszałka zastąpił go inny polityk PiS – Łukasz Smółka, który w czwartek 4 lipca ostatecznie uzyskał wymaganą liczbę głosów. Sytuacja w Małopolsce, według niektórych komentatorów, ujawniła problemy w partii Jarosława Kaczyńskiego. W końcu część jej radnych opowiedziała się przeciwko kandydatowi wskazanemu przez kierownictwo, za co zostali zawieszeni w ramach członków ugrupowania. 

Zobacz wideo Kaczyński o Tusku: Parobek szkolony w Niemczech

Pat w sejmiku małopolskim przełamany. Terlecki znów mówi o zdrajcach. „Błędem było umieszczenie ich na listach PiS”

Ryszard Terlecki w mediach społecznościowych skomentował sytuację w sejmiku województwa małopolskiego. Wspomniał też o radnych PiS, którzy głosowali przeciwko Łukaszowi Kmicie. „Jednym z prowodyrów tej operacji był dotychczasowy marszałek, moim zdaniem powszechnie uważany za szkodnika, ale za to zdolny do każdej intrygi. Tak bardzo przywiązał się do swojego fotela, że nie liczył się ani z decyzjami partii, ani z opinią 20 posłów i senatorów PiS z Małopolski, którzy poparli Kmitę, ani wreszcie z większością radnych wybranego w kwietniu sejmiku” – stwierdził. 

Były marszałek Sejmu dodał, że „w gronie gotowych do zdrady” znaleźli się także: jeden z byłych wicemarszałków oraz prezydencki minister. ” Oczywistym błędem było umieszczenie ich na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. W sejmiku zajęli się załatwianiem sobie stanowisk, za co wszyscy trzej zostali zawieszeni jako członkowie partii. Czy znów nie zdradzą przy najbliższej okazji?” – napisał Terlecki. 

„Nie ma co udawać, że nic się nie stało. Szantaż okazał się skuteczny. Aby nie dopuścić do kolejnych wyborów samorządowych, albo co gorsza nie narazić Małopolski na zdobycie władzy przez koalicję PO i PSL, trzeba było ustąpić. Łukasz Kmita zaproponował Łukasza Smółkę jako kandydata na marszałka. Niestety w nowym zarządzie dotychczasowy marszałek wytargował dla siebie fotel wicemarszałka. Nie wróży to dobrze funkcjonowaniu sejmiku, a poza tym oszukani zostali ci wyborcy PiS, którzy w kwietniu zagłosowali na rozłamowców. Teraz trzeba ich przekonać, że następnym razem przy układaniu list wyborczych takiego błędu nie będzie” – ocenił na koniec. 

Kryzys w PiS po wyborach w sejmiku małopolskim? Doradca prezydenta: PiS miało realny problem 

Wcześniej w sprawie wyborów na marszałka województwa małopolskiego głos zabrał Stanisław Żaryn, doradca prezydenta Andrzeja Dudy. – Sytuacja, która dotyczyła sejmiku małopolskiego, jest sytuacją, która jest problemem wewnętrznym Prawa i Sprawiedliwości. Zresztą nie jest tajemnicą, że zarówno w PiS, jak i w koalicji rządzącej są pewne napięcia wewnętrzne i kłótnie, spory, czy programowe, czy personalne. Prawo i Sprawiedliwość miało realny problem, jeżeli chodzi o to, jak tę sytuację rozwiązać. Ale to jest wewnętrzna sprawa PiS. Ja w PiS nie jestem, nigdy nie byłem, więc trudno mi powiedzieć, co tam się działo – mówił na antenie TVN24. – To jest oczywiście sytuacja, którą partia musi przepracować, bo absolutnie jest to zły sygnał na temat i przywództwa, i sytuacji wewnętrznej – dodał. 

Udział
Exit mobile version