Szef MSWiA odniósł się do kwestii deportacji podczas środowej rozmowy z dziennikarzami w Senacie.

– Najwięcej wśród tych, którzy będą podlegali bądź karom w Polsce, bądź wydaleniom, jest obywateli Ukrainy i Gruzji – powiedział Tomasz Siemoniak. – Wynika to w przypadku obywateli Ukrainy m.in. z tego, że blisko 2 mln obywateli z tego kraju przebywa na terytorium Polski – dodał.

Siemoniak zaznaczył, że decyzje o deportacji nie są wydawane za drobne przestępstwa. – Skala jest duża. Na pewno o tych lotach deportacyjnych będziemy informowali – zaznaczył. Poinformował, że obcokrajowcy w Polsce popełniają różne kategorie przestępstw.

Siemoniak: Popełniający przestępstwa nie są mile widziani w Polsce

– Należy pamiętać również o tym, że wiele wykroczeń i przestępstw popełnionych przez obcokrajowców, to są przestępstwa związane z pracą bez pozwolenia, przedłużaniem pobytu czy przestępstwa i wykroczenia drogowe, więc to nie zawsze chodzi tylko o te najgorsze rodzaje przestępstw – powiedział szef MSWiA. Dodał jednak, że najgorsze rodzaje przestępstw – napady, włamania, rozboje i morderstwa – też są „w katalogu”.

Każda decyzja (…) jest absolutnie uzasadniona, merytoryczna – powiedział szef MSWiA. – Za wykroczenie drogowe nikt nie zostaje deportowany. Natomiast za przedłużanie pobytu bez pozwolenia czy pracę bez pozwolenia – już takie przypadki się zdarzają, jeżeli to się powtarza – podkreślił. Przypomniał, że w ubiegłym roku wydalonych z kraju zostało blisko 8 tys. osób.

– Prowadzimy zdecydowaną politykę. Jeśli ktoś nie przestrzega polskich przepisów, polskiego prawa bądź je łamie – nie ma dla niego miejsca w Polsce – zaznaczył. Minister podkreślił, że ci, którzy przestrzegają prawa, legalnie pracują i płacą podatki są w Polsce mile widziani. – Przestępcy popełniający przestępstwa absolutnie nie – dodał.

Minister powiedział, że trwają postępowania wobec osób, które zostały zatrzymane 13-14 lutego i w ostatnich dniach. – Część z nich podlega karze aresztu i będzie osądzana w Polsce – powiedział. Siemoniak zaznaczył również, że akcja była dobrze zorganizowana, a jej celem było „dotarcie do tych miejsc, gdzie były solidne poszlaki, solidne podejrzenia, że mamy do czynienia z osobami, które mogą się dopuszczać przestępstw”.

Podkreślił, że „nie było żadnej sytuacji legitymowania kogokolwiek na ulicy”.

Tusk o działaniach służb wobec zagranicznych gangów: Czas na deportacje

We wtorek premier Donald Tusk poinformował na platformie X, że otrzymał od Siemoniaka informacje o działaniach służb wobec zagranicznych gangów. Podkreślił, że dokonano licznych zatrzymań, a teraz czas na deportacje.

W odpowiedzi na wpis premiera szef MSWiA napisał, że „od początku 2025 r. 2616 obcokrajowców usłyszało zarzuty popełnienia przestępstw w Polsce„.

„W ramach akcji policji i Straży Granicznej 13-14 lutego zatrzymano 1474 osoby, a wobec 398 cudzoziemców wszczęto procedurę wydalenia z Polski. Przez następne dni policja prowadziła kolejne zdecydowane i intensywne działania wymierzone w próbujące się organizować na terenie Polski zagraniczne grupy przestępcze” – napisał Siemoniak.

Wcześniej, 11 lutego, szef MSWiA Tomasz Siemoniak powiedział podczas wspólnej konferencji z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, że według statystyk w 2024 r. wśród wszystkich podejrzanych o popełnienie przestępstwa w Polsce 5 proc. stanowili obcokrajowcy i że ta liczba „jest dostatecznie duża, żeby zajmować się tym w sposób szczególny”. Zaznaczył, że w największym stopniu zagrożone wszelką przestępczością są największe aglomeracje.

Dopytywany wówczas o elementy przeciwdziałania przestępczości obcokrajowców szef MSWiA powiedział, że plan przygotowywany we współpracy z ministrem sprawiedliwości „zakłada twarde działanie wszystkich służb i wzmocnienie pionu kryminalnego w policji”.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version