Sybiha o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej
Szef ukraińskiego MSZ ocenił, że Putin kontynuuje eskalację, rozszerza wojnę i testuje odporność Zachodu, a im dłużej nie dostaje stanowczej odpowiedzi, tym bardziej staje się agresywny. „Słaba reakcja teraz sprowokuje Rosję jeszcze bardziej – a wtedy rosyjskie rakiety i drony polecą jeszcze dalej w głąb Europy” – napisał minister Andrij Sybiha. Przypomniał, że drony wleciały do Polski podczas zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę.
„Rosyjską machinę wojenną trzeba zatrzymać”
Szef ukraińskiego MSZ dodał, że ta sytuacja dowodzi, iż wreszcie należy podjąć decyzję, która umożliwi wykorzystanie zdolności obrony przeciwlotniczej państw sąsiednich do przechwytywania dronów i rakiet w ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Zaapelował także do partnerów o pilne wzmocnienie obrony przeciwlotniczej Ukrainy. „Rosyjską machinę wojenną trzeba zatrzymać i można to zrobić tylko siłą, a nie słabością” – dodał ukraiński minister spraw zagranicznych. Ukraina codziennie jest celem zmasowanych powietrznych ataków Rosjan. Największy z nich miał miejsce z soboty na niedzielę, kiedy Rosjanie użyli ponad 800 dronów i kilkunastu rakiet balistycznych.
Relacje w rosyjskich mediach
Niepełne informacje na temat sytuacji w Polsce przekazują rosyjskie media państwowe. Opublikowane zostały doniesienia o prewencyjnym poderwaniu polskich myśliwców. Podano także, że polskie wojsko zestrzeliło drony naruszające przestrzeń powietrzną RP. Została także zacytowana wypowiedź premiera Donalda Tuska o trwającej operacji związanej z wielokrotnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej. Rosyjskie media państwowe napisały również o zamkniętej przestrzeni w rejonach polskich lotnisk, w tym lotniska w Warszawie. Nadal rosyjskie media państwowe nie wskazują, że wydarzenia w Polsce mają związek z agresywnymi działaniami Kremla wobec Ukrainy i krajów sąsiednich. Wcześniej rosyjskie media niezależne informowały o całkowitym zamknięciu przez Polskę granicy z Białorusią. Wskazywano na wysoki stopień zagrożenia prowokacjami ze strony Moskwy i Mińska, w związku z planowanymi na Białorusi rosyjsko – białoruskimi manewrami Zachód 2025.
Przeczytaj też artykuł „Rosyjskie drony nad Polską. Jest apel wojska do Polaków”
Źródło:IAR