Szef węgierskiego MSZ Péter Szijjártó opublikował w swoich mediach społecznościowych nagranie ze spotkania z młodzieżą podczas wizyty w węgierskim liceum w Komárnie na Słowacji. Wpis zadedykował „wszystkim naszym polskim braciom”.
Węgierski minister z przekazem do Polaków. Tuska nazwał wrogiem
Podczas spotkania, jeden z uczniów o nazwisku Polák zapytał, czy w ostatnich latach przyjaźń polsko-węgierska politycznie się poprawiła, czy osłabła oraz jak wpłynęła na nią wojna w Ukrainie.
– Jeśli nie wszyscy przywódcy polityczni są do tego zdolni, współpraca osiąga ograniczone sukcesy. Taka jest obecna sytuacja, gdy Polska ma premiera, który wyraźnie reprezentuje wrogie stanowisko wobec Węgier, i to w tak małostkowy sposób – stwierdził Szijjártó. – Nigdy nie uważałem za dobrych polityków tych, którzy nie potrafią oddzielić swoich osobistych animozji od podejmowania decyzji politycznych. Niestety, dziś muszę stwierdzić, że w Polsce rządzi przywództwo polityczne, które nie potrafi oderwać się od takiej osobistej, małostkowej postawy, gdy trzeba zarządzać relacjami międzypaństwowymi – dodał.
Będąc na Słowacji, w kontekście stosunków polsko-węgierskich szef węgierskiego MSZ odniósł się do działania Grupy Wyszehradzkiej.
– Uważam, że skuteczność współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej zawsze przynosiła korzyści wszystkim czterem krajom. Nadal istnieją konsultacje i współpraca w polityk sektorowych, i to działa dobrze. Jednak na najwyższym poziomie politycznym widoczny jest teraz bardzo silny podział i niektórzy nie potrafią go przezwyciężyć – ocenił, ponownie uderzając w Tuska.
Szijjártó ocenił, że relacje między Węgrami a Polską, a dokładnie między węgierskim i polskim narodem, „zawsze były czymś więcej niż przyjaźnią czy strategicznym sojuszem – prawdziwym braterstwem”. – Uważam, że długoterminowych relacji braterstwa nie da się zniszczyć przez krótkie epizody, choć mogą one na pewien czas osłabić relacje. Dlatego sądzę, że przyjaźń i braterstwo między narodami węgierskim i polskim przetrwają. Teraz musimy po prostu przetrwać ten trudniejszy okres – stwierdził.