W czwartek po godzinie 22:00 policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I Śródmieście otrzymali zgłoszenie o dziecku pozostawionym w oknie życia przy ulicy Hożej. Jak poinformował Interię oficer prasowy mł. asp. Jakub Pacyniak, mundurowi „błyskawicznie dotarli na miejsce”. 

– Była zadbana i w dobrym stanie, nie wymagała hospitalizacji – przekazali funkcjonariusze.

Sześciolatka w oknie życia. Trafi pod opiekę babci

Prawniczka przekazała, że „od piątku rodzina była w kontakcie z właściwym Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie i od tego czasu – mimo weekendu – przeprowadzono wiele czynności weryfikujących”. W poniedziałek zapadła decyzja, że na czas postępowania sześciolatka trafi pod opiekę babci. Ten ruchu wymiaru sprawiedliwości – zdaniem Szymańskiej – dobrze rokuje, a właściwe instytucje wykazały się wyjątkową sprawnością w tej sprawie.  

– Patrzę właśnie na nadesłane przed chwilą zdjęcia – babci ze łzami w oczach, uśmiechniętej dziewczynki, wtulonej w ramiona babci, w pięknej księżniczkowej sukience, z przytulanką w dłoni. Bardzo wymowne – przekazała. 

Mimo, że to nie koniec sprawy to intencją babci jest przede wszystkim, aby „dziewczynka odzyskała równowagę emocjonalną, aby czuła się bezpieczna i kochana”.

Policja dotarła do rodziców dziecka

Policja jeszcze w czwartek wieczorem ustaliła, kim są rodzice dziewczynki. Okazało się, że ojciec był poszukiwany celem odbycia zasądzonej wcześniej kary pozbawienia wolności, a powodem kary była niealimentacja.

Matka została wylegitymowana. Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że to właśnie 35-latka z powodu trudnej sytuacji materialnej zostawiła dziecko w oknie życia. 

Udział
Exit mobile version